Film jest dobry. Nie słuchaj tych, którzy źle o nim piszą.

Film nawet nie jest zły w odbiorze. Kończy się , patrzysz w zegarek i nie wierzysz. UFO mnie porwali. Gdzie jest moje 30 zł. Gdzie jest moja godność. Odradzam iść do kina. To było do tych co nie są fanami SCI-FI.

Ja jestem fanem sci-fi, a film mnie delikatnie mówiąc zniesmaczył. Do kina pójdę tylko z niejako powinności, by nie piracić i dam mu szansę by zachwycił mnie swoimi efektami i realizacją w pełnej krasie.
Problem jednak polega na tym, że dobry film powinien bronić się bez wyżej wymienionych dodatków. Tutaj tak nie jest. Poziom dialogów jest momentami żenująco słaby. Wiele scen ociera się wręcz o groteskę. Jeśli ktoś liczył na poważny film, z odpowiednio mięsistym klimatem w stylu któregokolwiek z Obcych, tutaj bedzie kręcił głową z niedowierzaniem. Ja rozumiem, dystans twórców do tego typu tematyki jest potrzebny, by film nie popadł w śmieszność, ale tutaj mamy przegięcie w drugą stronę.
Jeśli chodzi o stronę fabularną, to jedynym plusem (zakładając, że już się przetrawiło przyjętą przez twórców konwencję) tego filmu jest duet Milburn - Fifield, który, choć okropnie niewykorzystany, ma potencjał na przedstawienie nadętych naukowców w krzywym zwierciadle.
Skoro już przy nich jesteśmy. Obtrąbiona na milionach internetowych for, "obrzydliwa", "przerażająca" scena ze Space Cobrą to istna kpina. Można było na sto sposobów zrealizować ją tak, żeby powodowała gęsią skórkę (przecież już sam zapis dźwiękowy pobudzał wyobraźnię niesamowicie), a tutaj zrobiono istną farsę. Scena sprawia wrażenie jakby była dosłownie puszczona na przyspieszonych obrotach. Może fajnie wyglądało to w scenariuszu, niestety w filmie, jako że wszystko siłą rzeczy dzieje się szybciej, należy zadbać o odpowiednie skalowanie napięcia. Tutaj napięcia po prostu nie ma.

Ogólnie, zbyt szybki, zbyt chaotyczny, pozbawiony atmosfery zagrożenia nieznanym (a chyba na to większość z nas liczyła) film. Niestety, czas spojrzeć prawdzie w oczy i skończyć z bronieniem tego filmu, patrząc nań przez pryzmat legendy "Obcego". Jest słabo, czasem bardziej, czasem mniej. Szkoda potencjału.

Z ostatecznym werdyktem wstrzymam się do wizyty w kinie, jednak gdybym miał się teraz wypowiadać, dałbym 5/10. I choć takie "Pandorum", uważam za kino stanów średnich, to jeśli szukacie czegokolwiek utrzymanego w poważniejszym tonie, a powstałego w ostatnich latach, będzie ono zdecydowanie trafniejszym wyborem niż "Prometeusz".

w tej opinii brakuje jedynie sformułowania "widziałem ten film" Co oznacza pójdę do kina aby nie piracić? Wypowiadasz się na temat filmu, którego nie widziałeś?

Pewnie widział wersję cam, a teraz pójdzie do kina "żeby nie piracić". Nie wiem jak można łykać SciFi jeżeli takich podstawowych rzeczy się nie kuma. Nie mam zamiaru obrażać Cię nielcioslaw, ale ManBehindTheMist się rozpisał dosyć rzeczowo, a Ty tylko o tym, że filmu nie widział.

dlatego stwierdziłem, że brakuje jedynie tego zwrotu cała reszta wypowiedzi kolegi jak najbardziej ok

To była ironia z mojej strony. Wersja kinowa zaprzepaściła szanse na bycie docenioną i nie wiem co myśleć. Może Scott uważa , że za 10 lat ludzie będą kochali takie filmy:)

"Na IMDB aktualnie średnia 7.8 (ponad 27000 głosów)."

Tak, srednia i jej miarodajnosc... Ktokolwiek moze kliknac "dziesiatke" badz "jedynke", bez jakiegokolwiek uzasadnienia.
Lepiej poczytac - w tym przypadku na przytaczanym przez Ciebie IMDB - i ocenic czy dana recenzje popelnil osobnik myslacy, w naszym przekonaniu wzglednie racjonalnie, kierujacy sie argumentami, czy tez mamy do czynienia z wypocinami fanatycznego obroncy/malkontenta/trola (niepotrzebne skreslic).
Osobiscie, ale to ja, nie rozumiem, jak mozna zagladac tu (lub na inny portal filmowy) przed obejrzeniem wyczekiwanego filmu.
A juz "opinie" tych, którzy filmu nie widzieli sa jakims ewene-qrwa-mentem. :)

Czytałem forum IMDB i przeważają negatywne opinie. Recenzje są mieszane, ale jest mało z oceną 10/10. Na IMDB jest większa kultura i rzadko ci wklejają chamskie spoilery (na forum "Avengers" się natknąłem, ale po oglądnięciu okazało się że to fake.)

Dalej na IMDb 7.8, przy 49k głosów. Jest lepiej niż dobrze.