Póki co, na 8 opinii wypadła średnia 88%. Czyli zapewne gdzieś w granicach 70-80 będzie oscylować, gdy film wejdzie do kin na całym świecie i recki zaczną się mnożyć.
Takie "Pandorum", które było niczego sobie filmikiem, uzyskało ledwie 27%.
"Ukryty Wymiar", który przez wielu stawiany jest całkiem niedaleko od sagi "Alien" - 23%
Nowy "Coś" (porównuję, bo to też sf, których ostatnio jak na lekarstwo) - 36%, a dało się oglądać bez zgrzytania zębami? Dało się.
Idąc dalej takim tropem, czyli porównując jakość filmu do jego procentowej oceny, można pokusić się o stwierdzenie, że niezależnie od kilku malkontenckich głosów, czeka nas kawał zaje*istego s-f. :)
Oczywiście, to tylko moja teoria, ale od jakiegoś czasu ją praktykuję i powiedzmy w 4/5 przypadków, moje przewidywania pokrywają się z poziomem satysfakcji, jaki z seansu wynoszę :)
A "Predators" dostał na RT 64% pozytywnych opinii, a film jak dla mnie (fana oryginalnego Predatora) jest słaby a postać Predatora/ów po raz kolejny ośmieszona (pamiętam, jak załamany z kina wychodziłem). To samo tyczy się najnowszego Indiany Jonesa (na RT nawet Fresh Certified!).
Szczęście, że chociaż w oby przypadkach na RT widownia oceniła bardziej krytycznie. Miejmy nadzieje, że do lipca będzie odpowiednio dużo ocen, by stwierdzić, czy film jest wart obejrzenia.
No widzisz, a dla mnie na przykład Predators to zajebisty film, lepszy od dwójki, mega klimatyczny, wyszedłem z seansu bardzo zadowolony (po dziś dzień nie rozumiem nagonki na ten film). A już taki Ukryty Wymiar to jest jeden z najlepszych filmów Sci-Fi, pierwszy raz to oglądać nie mogłem, tak się bałem, uwielbiam ten film (szkoda, że pod koniec robi się trochę kiczowaty). Ale tak, czy tak, nie ma co się sugerować procentami na RT bo to jest z dupy strona.
Muszę się uczepić. na jakiej podstawie mówisz, że RT to "z dupy strona", skoro to w zasadzie jedynie taie zebranie recenzji zawodowych krytyków i publiczności w całość. No proszę, ludzie, dla mnie opinie czasopism takich jak Variety, Hollywood Reporter, New York Times, Guardian, itp stoją na równi z masówką zwykłych widzów z IMDB.
To stary film. Jeśli film powstał przed powstaniem RT to ocena jest niemiarodajna chyba że to jakiś klasyk.
To najbardziej miarodajny portal w internecie jeśli chodzi o nowości. Na pewno bardziej niż ten śmietnik tutaj. Zresztą średnia "Ukrytego Wymiaru" na IMDB też nie powala bo właśnie sprawdziłem.
Dlatego też ja mam gdzieś oceny na portalach, ważna jest moja subiektywna ocena. Ktoś kto ocenia tak słabo Ukryty Wymiar nie jest dla mnie miarodajny.
Mówisz o procencie pozytywów, a nie o średniej. Ta wynosi 7.5 aktualnie i pewnie się zakręci w okół 6.9-7.4 znając Rottena co jest dobrym wynikiem. Pierwsze opinie są zazwyczaj najmniej krytyczne. Procent pozytywów prawie na pewno powyżej 80%. Ja tam jestem aktualnie bardziej ciekaw średniej na IMDB w pierwszych dniach. Jak będzie w granicach 8.0 to można być spokojnym.
Wiadomo że film nie oceniają sami fani SCIFI tylko zwyczajni widzowie napewno wśród nich znaleźli się przeciwnicy Scifi
Spoty:
http://www.youtube.com/watch?v=YND3VXDTsaQ
http://www.youtube.com/watch?v=yPAlFf_XTJc
""Ukryty Wymiar", który przez wielu stawiany jest całkiem niedaleko od sagi "Alien" - 23%"
Ten film ma tam 23%? A wyżej jest Pandorum? To nie ma sensu uzywać RT jako wyznacznika bo widać są tam debile.
Dla mnie "Ukryty wymiar" to raczej bardziej "Hellraiser" w kosmosie. Ale film niezły :)
totalnie mi nie podszedł ukryty wymiar. jedynie muzyke mi w miare pasowała :/
a do aliena jedynie moge porównać STARE "coś" (NOWE "coś" było dla mnie mało poważne i obrzydliwe, stworki śmiesznie biegały i były zbyt czyste... samej fabule brakowało też napięcia w porównaniu z jedynką)