jako 30 latek, który wychował się na m.in, na s-f i filmach Scotta, z radością czekałem na
nowe cacko o wątkach nawiązujących do Aliena. Muszę przyznać, ze trailer był przygotowany
niesamowicie, oglądałem z dreszczem przebiegającym po plecach... natomiast film...no
cóż, jak w tytule rozczarowanie. Jest trochę efektownych momentów, ale ogólnie fabuła
słabiutka, wtórna, nielogiczna.... duży niedosyt po takich zapowiedziach.
Czy wy też mieliście takie uczucie ogladając film jakby ten film był złożony z kilku scenariuszy i źle poskładany?
Czy to pytanie jest podchwytliwe ? :D
Wiem że jesteś wielkim fanem "Prometeusza", ale mam nadzieje że dostrzegasz wady tego filmu
Tak, też mi się to rzuciło w oczy :/
Jestem uczciwy w stosunku do tego filmu (dałem 6/10) i nie krytykowałem go wcześniej bez powodu. Pozostaje czekać na rozszerzoną wersje :/
Ja też czekam. Bo jak wytłumaczyć to że Shaw ma siekiere, patrzy na Jockey'a i raptownie jej nie ma???
Mam takie pytanie : Gdzieś widziałem, na jakimś kadrze tzw. "Proto aliena" który wychodzi ze statku. Myślę że też to widziałeś. Czy to jest kadr z wersji rozszerzonej która ma się dopiero ukazać czy też, po prostu jest to fake ?
To concept art. A wszystkie pomysły jak wiadomo przelewa się na papier a dopiero potem według jakiejś selekcji wędrują do wersji audio-video (kinówka) a reszta pomysłów może być zawarta w wersji reżyserskiej (o ile reżyser tak zdecyduje). Ale mam nadzieje że reżyserka uzupełni te braki w fabule:)
Tak, dokładnie o to mi chodziło.
Jeśli chodzi o tą wersje rozszerzoną, to mam nadzieje przede wszystkim na akcje ze Space Jockeyem, kalamrem, Shaw i ewentualnie trochę z "protoalienem". Nie miałbym nic przeciwko, by zobaczyć pare nowych scen z Davidem. Gorzej, jeśli okażę się, iż w tej dłuższej wersji, większość materiału, będzie nudnym przedstawieniem relacji między załogą. Dla mnie w tym akurat filmie to zbyteczne, z tego względu że większość postaci, tylko irytuje i drażni swoim zachowaniem (np. parka tych facetów, która została jako pierwsza zaatakowana.)
Bo jest pocięty i to źle, jak "Królestwo niebieskie" albo i gorzej. Zapewne wersja reżyserska będzie 3 razy lepsza.
Parę-paręnaście minut więcej i jest sensowniejsza. Pisałem o niej na forum tego filmu więcej. ;)
http://www.filmweb.pl/film/Królestwo+niebieskie-2005-108083/discussion/Tylko+w+w ersji+reżyserskiej+ma+sens...,1588071
Ten film będzie jasny jako całosc w piątym odcinku Prometeusza pt: Ziemia koniec ery zacofania :)
W ogóle jak to możliwe że koleś który kiedyś nakręcił takie niesamowite arcydzieła teraz zrobił pozbawione sensu gó..o? Starość nie radość...zgaduję.
Zaczynacie mnie przerażać wszyscy :D Naprawdę jest aż tak źle? Obserwuję średnią tego filmu na tym portalu no i fatalnie to wygląda-równia pochyła : /..... zastanawiam się czy nie darować sobie wypadu do kina....
Musze ci sie przyznać, że na początku byłem pewien że pójde do kina w pierwszym tygodniu ( u mnie jest wyświetlany juz prawie miesiąc), ale z tego co ja sie tu naczytałem, zupełnie otrzeźwiałem i do dzisiaj filmu nie widziałem. Ocena cały czas spada, wiekszość komentarzy negatywna, no jest nienajlepiej, większość fanów zawiedziona, iść do kina tylko po to by sie zawieść ?
UWAGA SPOJLER.
Sposób śmierci bohaterki Theron jest żałośny (żeby nie przeklinać) coś bardzo długiego spada na ciebie a ty oczywiście nie uciekasz po skosie z lini padania lecz wzdłuż i benc... LOLd... Nagle piloci decydują sie na kamikaze move bez wiekszej dramaturgi od tak sobie "a umrzyjmy"... To coś co ona urodziła ten kalmar był malutki, a po paru minutach już zajmował cały pokój lul, a ona sama tam miała powietrza na 30 sekund, zdjeła kombinezon, zrobiła super akcje z otwarciem drzwi znowu wybiega do Davida i juz ma nieskonczone powietrze? Taka super technologia na statku, a nie mogli cofnąć nagrań z kasków tych 2ch geologów co to ich pozabijał ściek plazmy, ok były załócenia, ale potem było ujęcie, że na mostku jak kapitan poszedł walić sie z blondyną, że widać ujęcia z kamer geologów... Palą miotaczem tego doktorka przed pokładem i zostawaiją zwłoki bez banania, pochówku, czegokolwiek i nagle ten ożywa spalony i zabija pół załogi. Super technologia lat 2090-tych, a szybki w kaskach pękają łatwiej niż szyby w samochodach... DNO.
poczatek filmu o co chodzilo z tym kolesiem kolo wodospadu se umarl bo ...
gdy obca forma zycia patrzy sie na ciebie z wsciekloscia wyciagnij reke na powitanie moze jest mila
kobitka po operacji biga skacze i ogolnie dobrze sie trzyma
ten dziadek poszedl do jaskini i umarl
piloci umaril z usmiechem na twarzy juhu
poczatek filmu o co chodzilo z tym kolesiem kolo wodospadu se umarl bo ...
- to właściwie najważniejszy fragment filmu. Koło życia. Oddał własne życie żeby powstało nowe. Prawdopodobnie, (bo tego rzecz jasna nie wiemy, możemy się tylko domyślać), to siła napędowa całego stworzenia. Dlaczego tak postąpił, pozostaje bez odpowiedzi. Obca rasa - gatunek, którego postępowanie jest inne od naszego. Jaki miał cel, z pewnością wyższy ... nam obcy.
gdy obca forma zycia patrzy sie na ciebie z wsciekloscia wyciagnij reke na powitanie moze jest mila
- ta scena wbrew pozorom nie jest głupia. Jak się Tobie wydaje - skąd ludzie tyle wiedzą na temat gatunków zwierząt wspólnie egzystujących na naszej planecie? Z obserwacji oraz bezpośredniego kontaktu. Sam byłem świadkiem, gdy kobieta niczego nie świadoma podniosła jadowitego pająka, po czym rzuciła nim kilka metrów dalej. Zastanów się jaki był jej wyraz twarzy, gdy od miejscowych dowiedziała się że był jednak jadowity :(
kobitka po operacji biga skacze i ogolnie dobrze sie trzyma
- wystarczy użyć trochę wyobraźni. Prawie 100 lat od teraz, można z powadzeniem założyć, że medycyna będzie o te 100 lat rozwinięta. Z góry zakładam, że się nie cofnie o 100 lat :)
ten dziadek poszedl do jaskini i umarl
- wydaje mi się to dość czytelne
piloci umaril z usmiechem na twarzy juhu
- zgadzam się że nie było w tym jakiejś większej dramaturgii. Tylko pytanie: jaką dramaturgię chciałbyś zobaczyć. Lamentującego faceta: nie chcę umierać, nie chcę! To by z pewnością wyglądało śmiesznie. Była przyczyna i skutek. Kapitan stał przed wyborem albo odlecieć z pytaniem co zastanie na Ziemi, albo zrobić to co zrobił. Poświęcenie dla ogółu. Co do twarzy - nie jestem specjalistą w dziedzinie umierania, myślę jednak że każdy robi to na własny sposób.
Właściwie na wielu forach pojawiają się pytania odnośnie filmu, które są bardziej śmieszne niż intrygujące. Przewaga ich jest ogromna. Widać jak na dłoni, że dzisiejsza kinematografia robi ludziom kisiel z głowy. Zgadzam się że film jest gorszy od Avengers bo mądrzejszy. Od początku było wiadomo, że przez nazwisko reżysera nie ma co się spodziewać kina podobnego do Dnia Niepodległości.
Ten "koleś" koło wodospadu.. nie wiem czy ktoś w ogóle zwrócił uwagę na ten szczegół ale statek nazywał się Prometeusz i film także z tym że wg.mitów greckich to Prometeusz (tytan kuzyn bogów olimpijskich)walczył z bogami olimpijskimi i to on stworzył człowieka. oraz dał im ogień ..za co został ukarany.Ciekawostką jest fakt że gość koło wodospadu wypił tą truciznę/ wirusa dopiero jak zobaczył nadlatujący statek , wiemy też że ci co tak intensywnie uciekali do kapsuł prawdopodobnie uciekali przed wirusem który wypuścił ten pierwszy koleś na początku filmu...Świadczy o tym choćby to że ta głowa zaczęła się rozpadać dokładnie tak samo jak ten koleś przy wodospadzie..Wg mnie miedzy SJ trwała wojna i ten którego wybudził David wiedział czym są ludzie i skąd się wzięli ale wcale nie był z tych co stworzyli człowieka a raczej z tych co chcieli zniszczyć ludzkość.
1. Tu chodzi raczej o to, że scena jest przedstawiona w sposób niezamierzenie śmieszny i sytuacji nie ratuje fakt, że dla widza scena jest bez większego sensu - niby wiadomo, o co chodzi, ale jesteśmy pozostawieni bez żadnego kontekstu i choćby cienia wyjaśnienia. Tym bardziej śmiesznie ta scena wygląda.
2. Ta scena jest bardzo głupia. W dodatku wszystkim umyka fakt, że mamy do czynienia z naukowcami na misji za jilion dolarów NA OBCEJ PLANECIE. Nie muszą chyba powtarzać spotkania pierwszego człowieka z pierwszym lwem, nie?
3. Wyobraźnia nie ma tu nic do rzeczy, bo nic z rozwiniętej o 100 lat medycyny w tej scenie nie było. Laser rozciął jej brzuch, chwytak wyciągnął >aliena<, babka rękami >wyrwała< sobie pępowinę z łożyska, maszyna założyła jej kilka zszywek, babka wstała i sobie poszła walczyć z innymi alienami, na początku dla zachowania pozorów kilka razy pojękując i waląc sobie w żyłę coś przeciwbólowego. Chwilę później jest po sprawie. Niestety, ale tak to właśnie wygląda.
Piloci. Nieważne, jaką dramaturgię widz chciałby zobaczyć. To zadaniem filmowców jest robienie filmu i ten się albo widzom podoba, albo nie. Ta scena zdaniem wielu (moim także) jest słaba, bo wyszła zupełnie nierealistycznie i tyle.
D O K L A D N I E !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
piloci the best
Cały ten film jest tak głupi że aż śmieszny, jeśli tego nie dostrzegasz, cóż, masz do tego prawo.
Najgorsze jest to że Scott jak to kręcił to naprawdę myślał że robi super ambitny film sci-fi a niezamierzenie wyszła mu parodia swoich poprzednich genialnych dokonań. Pokazał kiczowisko gdy Shaw mocuje się z kalmarem który dopiero co wyszedł jej z brzucha albo akcja z uciekającą Vickers przed statkiem rogalem. Można tak wymieniać długo. ŻeNaDa.
Włącz sobie Łowcę androidów i zobacz jak tam nakręcone są sceny rozmów i jakie tam są dialogi a potem zobacz co jest w Prometeuszu. Zidiocenie współczesnych filmów jest porażające.
pat 78 mozesz sobie to tak tlumaczyc ja to widze inacze i dla mnie to sa glupie glupoty ;]
ps moja wyobraznia dziala inacze ;]
Po pierwsze to nie było kilka minut...co najmniej 30min. Po drugie pamiętasz jak szybko urósł Alien w obcym jedynce?ekipa wyruszyła szukać malucha wielkości kota i trafiła na bestyję co i złapała i załatwiła prawie całą załogę a cała akcja na Nostromo nie trwała nawet 24h.Po 3 było widać ze wymieniła sprzęt z tlenem na inny..Żaden spalony przed pokładem nie ożył(Hollwey) to był jeden z tych 2 inteligentnych inaczej naukowców Fifield(czy jakoś tak) z tego co pamiętam nie przynieśli jego ciała do statku bo go wcale nie znaleźli, tylko martwego Millburna.Ale nie zabrali go do statku tylko mutującego Hollweya,który po spaleniu z miotacza nie mutował....
Liczę że już niedługo wszystkim nam tu go DOKŁADNIE wytłumaczysz w swojej obszernej recenzji. I pamiętaj że lepiej żeby ci się Prometeusz bardzo spodobał bo jeśli to będzie krytyczna recenzja to wyjdziesz na prostego, ograniczonego głupka zakładającego z góry że film jest arcydziełem i wmawiającego to innym ludziom, przy okazji wielu obrażając. Tak więc uważaj.
Żebyś wiedział, że wam głąby wytłumaczę. Nawet gdyby ten film mnie nie interesował to teraz poszedłbym na niego tylko po to, by po seansie wam go wytłumaczyć tumany.
Koleś nie obrażaj ludzi, każdy ma prawo do własnej oceny ! Poza tym kim Ty jesteś, że tryskasz jadem na innych nie obejrzawszy nawet filmu?? Uprawianie sportu rozładowuje agresję, a nie plucie na ludzi w internecie.
Zwiastuny zapowiadały kolejnego mrocznego Horrora Sci-fi i to przez nie ludzie wychodzą zawiedzeni z kina albowiem jest to całkiem inny film
pierdzenie emeryta. Film jest super. Ja także wychowałem sie na sf. Polecam wszystkim fanom Ridleya!
niestety potwierdzam tą opinie. Podobnie jak przedmówca, mam 3dychy a Blade Runner Scotta jest dla mnie niedoścignionym ideałem kina SF...natomiast tytułowa produkcja to film mocno przeciętny. Sporo naiwnych pomysłów, mentalność głównych bohaterów jest uderzająco uboga, filmu nie mógł nawet uratować Fassbender. Do kina się na to nie wybiorę nawet za friko, odradzam nawet fanom SF
Zgadzam się w 100% daje 4 za obcego na końcu , ale tak to największe rozczarowanie !!!!!!!!!!!( ostatniego 100 lecia) nie polecam , ale i tak wiem , że każdy to obejrzy nawet jak ktoś mu nie poleci tego filmu ;( BRZYDZE SIĘ TAKIM CZYMŚ JAK TO COŚ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jak by wydluzyl film do jakis 2h30min i poododawac cala sens tej historii to by cos fajnego wyszlo a takto balagan wielki i bezsens , z jakiej paki w tek kobiecie byl wielka kalamarnica ? czemu akurat kalamarnica ?