Do takiego wniosku można dojść jak się zobaczy ostatnie sceny, ale z drugiej strony ten film
celowo unika odpowiedzi na tyle postawionych pytań (zresztą słusznie), że otwarte
zakończenie było jedynym adekwatnym rozwiązaniem historii. Z tego co widzę na imbd
(niekoniecznie słuszne źródło), to Prometeusz zarobił 225 milionów na całym świecie, z
prawie 100 milionowym przebiciem, a to jeszcze nie wliczając przychodów z DVD/BlueRay,
więc są jakieś fundamenty na drugą część.
Ciekaw jestem opinii tej bardziej myślącej części ludzi, a szczególnie tym którym ten film się
podobał.