LOL 2 tys lat temu był zauważalnie inny układ kontynentów??

Nie było Polski na mapach :P

myślałam, że czytanie ze zrozumieniem nie sprawia problemów członkom filmwebu. MINIMUM 2 tys lat temu. Nawet nie określili dokładnie wieku tych map.

2000 lat i inny układ kontynentów ?! HAHAHAHAHA , normalnie Einstein

skoro SJ byli martwi od ok. 2000lat to mapa ziemi też musiała być z tegoż okresu, czyż nie?

Super rozwinięta cywilizacja raczej używała najbardziej aktualnych map w swoim czasie panno dirozie :)

Określono. To były 2 może 2.5 tysiąca lat, nie więcej. Ale widać według Ciebie coś co zajmuje setki tysięcy lat (a zwykle miliony) powinno być widoczne na takim obszarze czasu... (już pominę fakt, że mapa mogła się automatycznie aktualizować w końcu to zaawansowana obca technologia). Ale lepiej zrobić założenie z którym wynika, że OP niewiele rozumie. Biorąc pod uwagę samo to, można spokojnie założyć, że opinia autora nie jest wiele warta.

Ok, w takim razie EDIT: argument dotyczący kontynentów wycofuję, choć moim zdaniem ta mapa i tak była lekko zagmatfana i źle wprowadzona do informacji w tym filmie, musiałam przeoczyć moment określenia tej daty - byłam zbyt zajęta ziewaniem...

No w końcu! Myślałam, że tylko ja mam takie zdanie na temat tego filmu. Beznadziejny, nudny, nielogiczny. To były najgorzej wydane pieniądze na kino w moim życiu. I zgadzam się z recenzją mówiącą o tym, że Scott odcina kupony od wcześniejszych sukcesów.

Zgadzam się z opinią i ja się nie dziwie, że film zbiera też niskie noty bo dużo jest nie logiczności, które niby "każdy może sobie wyjaśnić na swój sposób". Po przeczytaniu wyjaśnień w wywiadach, na forum niby się wszystko zgadza, że reżyser miał to a tamto na myśli, ale czy w filmie nie mogło być wyjaśnione to co twórcy mieli na myśli - przynajmniej od strony niedorzeczności naukowych?!. Wiele pytań, które niesie film są w porządku - podsycają naszą ciekawość, ale nie tłumaczą niczego ważnego, co powoduję, że film jest rzeczywiście odbierany jako maszynka do kasy. Wiadomo, że na filmie każdy chce się wzbogacić, ale tacy ludzie powinni się chociaż przyłożyć i usunąć błędy dot. chaosu scen czy zachowań ludzkich przy czym nie pokazywać wprost, że na tym jest robiona nie mała kasa. Ostatnimi czasy jest tendencja, że w filmach nic nie jest wyjaśniane - pokazywane jest coś dziwnego, niecodziennego, a potem nie wiadomo o co chodzi, nic nie jest wyjaśnione i koniec filmu. Wtedy mówi się, że kolejna część wszystko wyjaśni itd. - więc dlaczego od razu nie zrobili z tego serialu a la "moda na sukces", a robi się film pełnometrażowy, który najłagodniej mówiąc wkurza odbiorce - w ten sposób nikt nie będzie chciał chodzić do kina żeby później nie czuć się oszukanym. Wg mnie film jest dobry, ale brakuje mu korekty błędów w scenariuszu (chodzi głównie o pewien chaos odnośnie scen - są mało spójne, widać gołym okiem nie naukowe zachowania naukowców i za dużo ideologii kosztem nauki), gra aktorska nie powala, no i to co najbardziej denerwuje czyli brak jakikolwiek wyjaśnień. To z pewnością obniża ocenę końcową filmu, ale z czasem zapewne będzie on wyśmienity. Na dzień dzisiejszy trudno go oceniać obiektywnie i nazywać mianem filmu bardzo dobrego bo arcydziełem to on na pewno nie jest. Scott zapoczątkował serie obcych, tak teraz będzie protoplastą nowego uniwersum - zobaczymy czy ono będzie równie udane. Mało kto chyba się spodziewał takiego podejścia do tego filmu, ale to może i dobrze, że jest element zaskoczenia, dzięki któremu niektóre sceny wydają się naprawdę fajne. Natomiast dziwie się osobom, które dają mniej niż 5 i tym samym nie dają szansy filmowi, który nadal ma potencjał. Obcy - 8 pasażer nostromo też przez wielu uważany jest za najnudniejszy z serii Aliens a jednak z czasem wielu uważa, że ma najlepszy klimat z serii więc Prometeusza także nie oceniajcie pochopnie aż tak nisko.