PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=523230}

Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 189741
5,7 74 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Film składa się swoiscie z dwóch części. Pierwsza to etap wstępu , w którym dowiadujemy sie
troche o bohaterach , a także o celu ich misji ... jednak mimo wszystko, pierwsza część ocieka
nudą ! W drugiej już jest ruchliwiej i dużo ciekawiej ... tryskające kwasem potwory (od razu
skojarzyły się z OBCYM) no i ta końcówką która zapowiadała tylko że koniec jest zaledwie
początkiem. Ogólnie zagmatwanie z poplątaniem, gdyby nie nudny wstęp to odbiór mimo paru
niedociągnięć fabularnych też byłby lepszy. A tak ... to szału nie ma ... 6/10

ocenił(a) film na 10
Adash

Chcesz szału to obejrzyj Aliens. Tam jest dopiero jatka a tu jest historia o niezbyt rozgarniętych naukowcach i początkach świata. 10/10 daję bo lubię takie naukowe klimaty. Wolę popatrzeć na głupkowatych ale sympatycznych naukowców w osobach Milburna i Fifilda niż rozbryzgające się wszędzie ludzkie i potworowe szczątki.

użytkownik usunięty
Azawakh

A co powiesz na "Doom" Andrzeja Bartkowiaka ? Nie sugeruj się oceną. Wg mnie wątek naukowy w "Doom" jest dużo ciekawszy, pod względem fabuły i emocji zostawia "Prometheus" daleko w tyle ;)) Efekty i sceny gore "Doom", jak dla mnie są również lepsze. Jest to przykład tego, iż nie trzeba wielkich speców i słynnego reżysera, by stworzyć dobry horror-sf. Sławni są tylko po to, by film dobrze sie sprzedał, a nazwisko Scotta na plakacie spełnia swoje zadanie, tzn. ściąga lemingi ;)) Doom to nie tylko same wymysły, pewne wątki, zostały wzięte z rzeczywistości ;)) Oczywiście stanowią one jedynie punkt odniesienia ;))

ocenił(a) film na 10

Akurar Doom nie bardzo mi przypadł do gustu. Raczej porównywałbym do Odyseji ponieważ też był tam poruszany wątek istnienia życia na Ziemi a w Doom itp produkcjach pseudo naukowe wątki są tylko punktem wyjścia do strzelaniny rodem z gier komputerowych. Cieszy mnie tym bardziej to, że Scott odszedł od alienowej historii na rzecz czegoś bardziej oryginalnego i ciekawego choć smaczki pozostawił. Wolę oglądać tego typu smaczki niż kolejne hordy wściekłych Xenomorphów z Aliens.

użytkownik usunięty
Azawakh

Równie pseudo jest Prometheus, nawet brak tam laboratoriów i klasycznych naukowców ;)) Mars, rok 2026. Ze stacji archeologiczno-badawczej Olduvai na ziemię dociera komunikat od przerażonego naukowca, z którego wynika, że "coś" wydostało się na zewnątrz. ( Prawdziwy Wąwóz Olduvai jest na Ziemi, słynne stanowisko antropologiczne w Tanzanii) Po wypowiedzeniu tych słów łączność ze stacją zostaje utracona. Korporacja UAC odpowiedzialna za prowadzone na stacji eksperymenty z ludzkim genomem, celem zabezpieczenia danych, wysyła oddział marines - min. Reapera (Karl Urban), Sarge'a (The Rock) i innych. Żołnierze po przybyciu na miejsce zauważają, że przy życiu pozostało niewielu członków załogi stacji. W trakcie przeszukiwania laboratorium marines trafiają na pojemniki z dziwnymi stworzeniami, których istnienie, firma chce ukryć. Kiedy gaśnie światło, zaczyna się prawdziwy koszmar. Bohaterowie stają oko w oko ze śmiertelnie groźnym wirusem przemieniającym martwych w zmutowane bestie, odcinające im jedyną drogę ucieczki ... muszą walczyć albo dać się zabić ;))

ocenił(a) film na 10

Nie do końca masz rację ponieważ na pokłdzie Prometeusza znajduje się labolatorium badawcze czy jak wolisz naukowe widoczne choćby we fragmencie kiedy dr Shaw i Ford z Davidem przeprowadzają badania głowy zmarłego Inżyniera. Kolejna sprawa to placówka Inżynierów, gdzie Space Jokeye przeprowadzali eksperymenty z czymś nieznanym (czarną mazią?). Kolejna sprawa to stanowiska archeologiczne na początku filmu po scenie z rozpadającym się Obcym. Więc jak widzisz nie masz racji gdyż Scott wcale nie zapomniał o naukowcach i labolatoriach tylko nie epatuje tym na lewo i prawo. Tym samym nie wprowadzaj czytelników Filmwebu w błąd tylko oglądaj filmy dokładniej i zwracaj na takie szczegóły uwagę.

użytkownik usunięty
Azawakh

Ten wątek w Prometheus został bardzo uproszczony, na maksa ;)) Nawet wątek naukowy w Nostromo ciekawszy ( np. ożywienie głowy Asha bardziej realistyczne), nie mówiąc już o Alien Ressurection na statku USM Auriga, mimo iż wydarzenia są daleko w przyszłości, są tam bardzo rozbudowane wątki naukowe i klasyczni naukowcy. Ten film jest dobrym przykładem do porównania jak ubogi fabularnie i pod innymi względami jest Prometheus ;)) W starym modelu (David) urwana głowa gadała samodzielnie, w nowszym modelu Asha, już nie było takiej możliwości ? ;))

ocenił(a) film na 10

To prawda wątek naukowy został niestety zbyt skrócony i uproszczony co jednak jest usprawiedliwione tym, iż mamy do czynienia z filmem kinowym, który po rozbudowaniu wszystkich wątków musiałby trwać nie dwie ale z pięć godzin i raczej to by się nadawało na serial sf. Gdyby Scott chciał wszystko tak rozbudowywać ludzie chyba posneliby na tym filmie. A co do Resurrection to prawda ten wątek był rozwinięty ale w nieco innym kierunku przez co wydawał się bardziej szczegółowy i pozornie głębszy. Jednak to tylko pozory gdyż specjalnie niczego do fabuły ani serii nie wnosił i był tylko przyczynkiem do namnożenia ekranowego Xenomorphów. W Prometeuszu natomiast Scott próbował choćby z grubsza tylko wyjaśnić pewne sprawy wprowadzając coś nowego czego zabrakło w Alien 4.