Film miał piękne zdjęcia, dobrą muzykę i niezły klimat. Ale maliny za:
- Zabicie przez Davida Pana doktora, jednoczesna pomoc Pani doktor, która mniemam "skapła" się co zrobił David z jej chłopakiem, a mimo wszystko na końcu mu pomogła...
- Dobór aktorów, ich relacje, szybkie zmiany nastrojów, niezrozumiałe decyzje, "zimną" nie trafioną Panią Charlize Theron, bardziej śmiesznego niż realistycznego "dziadka"
- Wątek murzyna Kapitana, bawiącego się śmiesznym instrumentem , nagły motyw seksu z Panią Charlize, uwiedzenie Panią Kapitan jednym banalnym tekstem, mimo wcześniejszego braku pokazania ich lepszych relacji...
- Zachowanie biologów w jaskini, najpierw panika przed obcymi, a potem powrót w najgorsze miejsce i zabawa z obcą cywilizacją...
- Zauważenie na sensorze źródła życia w jaskini, które potem znikło...i koniec wątku
- Nagły heroizm załogi kamikadze, mimo braku zbudowania w filmie więzi, od razu rzucają się na śmierć rozwalając statek...śmiesznie to wyszło
- Wypuszczenie statków ewakuacyjnych przed uderzeniem w statek obcych, statek ewakuacyjny i kapsuła rozwalają się o ziemie bo...? Bo musi być dalszy ciąg filmu...
- Wątek gdy David rozmawia z obcym, a ten chce zabić wszystkich wokół...nie wiemy co mu powiedział, co David chciał osiągnąć, niedokończone...
- David już bez głowy informuje Panią Doktor, że obcy do niej idzie...skąd wiedział że sie do niej wybral, skąd miał mikrofon skoro została mu sama głowa? Może miał wbudowany w cybergłowe, ale do CHOLERY, nikt tego wątku wrześniej nie poruszał...
- Powroty i przyjazdy do jaskini...cyk statek, cyk jaskinia, cyk statek, cyk jaskinia...jak w teledysku...te przeskoki "Musimy po nich wrócić!" i pach, jaskinia, i tak parę razy, byle szybko jakiś wątek zaczać...
Zrozumcie mnie, nie gnoję Prometeusza, bo film oglądało się dobrze, ale jak można było zrobić z niego tak naciąganą historię. Miesza się to poważny, wzniosły klimat, z irracjonalnymi decyzjami, komicznymi zachowaniami i luźnym poczuciem humoru załogi, która jest pokazana strasznie chaotycznie, a reżyser pogłębial ich relacje jedynie w łóżku...
Na początku film byl wzniosły, klimatyczny, chciałem się wczuć, zżyć z bohaterami...a potem dali luźne zachowania, irracjonalne decyzje. Film był nierówny i nie wiem co reżyser chciał osiągnąć, ale zrobił papke poważnego,dojrzałego klimatycznego filmu, z heroizmem zołnierzy z "Misji na marsa" i wątkami dla młodego niewymagającego widza...
Gdyby film nakręcił jakiś debiutant to byłby bredził, w tym przypadku Scott po 30 latach przerwy udowodnił, że wrócił z powrotem do poziomu amatora. A teraz przeczytaj uważnie z czym sobie radził Scott a z czym nie - Pojedynek był pierwszym filmem nakręconym przez Scotta, ale w USA okazał się kasową klapą. Kasowa porażka Pojedynku splotła się z sukcesem Alana Parkera – Scott potem przyznał, że przez tydzień był chory z zazdrości.
Po obejrzeniu Gwiezdnych wojen dostrzegł potencjał w filmach efektownie kręconych. Dlatego przyjął posadę reżysera filmu Obcy - ósmy pasażer Nostromo, przełomowego horroru SF z 1979 roku, dzięki któremu stał się rozpoznawalny na całym świecie. Film był kręcony głównie w 1978 roku, ale scenografia, WIZUALNA ATMOSFERA i NACISK NA REALIZM UCZYNIŁY z Obcego DZIEŁO PONADCZASOWE ;))
Ridley nakręcił filmową adaptację opowiadania Philipa Dicka Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?. Mimo udziału Harrisona Forda i znakomicie przyjętej muzyki Vangelisa, film okazał się kasową klapą 1982 roku i szybko zdjęto z kin. Dopiero po wielu poprawkach i zmianie tytułu na Blade Runner, film został uznany za najważniejsze dzieło S-F XX wieku ;))
Podobnie jak Stanley Kubrick, Scott jest znany z robienia licznych dubli. Wsławił się tym zwłaszcza podczas realizacji Łowcy Androidów.
Swoją żonę Giannine Facio obsadzał we wszystkich swoich filmach (w Prometheus gra ona matkę Shaw)
te wszystkie niedopowiedzenia wynikają zapewne z faktu że za kilka miesięcy wyjdzie tzw. wersją reżyserska dłuższa o 30-60 minut...
Wcale nie bronie tego filmu, ale pewnych kwesti wcale nie załapałeś.
1 Dr Shaw wcale nie wiedziała że Dawid dodał coś do drinka, w filmie android napomina tylko że nie był to wirus.
Pozatym wyszukiwać u androida kierowanie sie emocjami raczej mija sie z celem.
2 Wygląda na to że Janek wcześniej znał Vickers, był on przecież kapitanem statku ich własności i zwyczajnie sie opieprzał. Kapitan zawsze zchodzi ostatni ze swojego statku.
3 Sygnał oznaku życia, zaraz po przechwycie został wyłaczony przez Dawida, najlepsze zostawił dla siebie i dla wodza korporacji czyli dziadka, którego polecenia skrupulatnie wykonywał android.
4 Wątek rozmowy z inżynierem, Dawid zapytuje go o przedłużenie życia dla Weylanda, a ten ich zabija.
Pomyśl chwile, przecież inżynier był żołnierzem który pilnował broni masowego rażenia, nie pozostało mu niic innega ja pstryczek dla wszystkich którzy mogli przejąc nad nią władze i użyć przeciwko jego cywilizacji.
Podejdz blisko składu broni w bazie wojskowej z bronią, to strażnicy zrobią ci to samo.
5 Dawid wiedział że inżynier idzie po nią, przecież jego głowa była w tym samym pomieszczeniu co on. Pozatym Shaw jako jedyna uciekła, dla niej też miałbyć pstryczek z w.w powodu. 2090 i Android z mikrofonem w głowie ? Co za problem, ja już teraz mam taki w kieszeni, i moge sie komunikować z każdym na naszej planecie który ma podobny. Odtwarza mp3, i nagrywa w hd.