"Prometeusz" został skrytykowany przez dziennikarzy watykańskiego "L'Osservatore Romano".
Krytykom nie spodobała się idea "przeciwstawiania się bogom".
Według "L'Osservatore Romano" film Scotta "źle prezentuje delikatne kwestie związane z
odwieczną walką dobra ze złem" i przedstawia "kolejną próbę rozwiązania zagadki
nieśmiertelności".
Dziennikarz z watykańskiej gazety dodaje, iż "idea przeciwstawiania się bogom to zły pomysł" i
sugeruje, że "podróż załogi Prometeusza powinna raczej symbolizować poszukiwania
nadprzyrodzonego".
Nic nie rozumiem "uduchowionym" się nie podoba "nieuduchowionym" też się nie podoba! To
komu się podoba?
Ciekawa kwestia ze stanowiskiem dziennikarzy watykańskiego dziennika. Na całe szczęście to tylko stanowisko dziennikarzy a nie całego Watykanu i papieża. Gdyby to papież powiedział lub napisał to byłoby w jakiś sposób wiążące dla katolików ale chyba tylko dla nich bowiem ateiści mają mieć prawo do swojego zdania na temat tego filmu. Dla mnie jako byłego katolika film jest piękny i fascynujący i żaden katolik ani papież nie zmieni mojego zdania!
a co to ich obchodzi o czym opowiada film... Już nie wspominając o tym że narzucają o czym "raczej' powinien być. Chyba zapomnieli, że nie wszyscy są na tyle głupi żeby brać biblijne bajeczki na dobranoc na poważnie... Totalnie ich pogięło. Niech się zajmą pedofilami w kościołach, a dopiero za sprawy mniej ważne... Ridley kręci science-fiction a nie "paranormal-fiction" żeby "poszukiwać nadprzyrodzonego..."