Niektórzy mówią o braku logiki lub spójności fabuły w filmie a ja jakoś tego nie zauważyłem.

Moja wizja wygląda mniej więcej tak:
1) Inżynierowie przylatują na ziemię, wybierają najbardziej obiecujący gatunek (z gatunku homo) mutują tak aby stał się przydatny vel wzrosła mu inteligencja. Po co im taki podgatunek? Może do obsługi prostych narzędzi w kopalniach, a inżynierowie tylko sobie przylatywali co kilka lat i odbierali ładunek cennego kruszcu którego nie było w ich okolicy lub po prostu koszty wydobycia na ziemi były najmniejsze + pasował przybyszom klimat ziemi.
2) Zjawia się Prometeusz czyli jeden z inżynierów i buntuje ludzi przeciwko ciemiężycielom, wyjawia im prawdę o reszcie swojej pazernej kompanii wykorzystującej ludzkość, pokazuje jak z nimi walczyć (Amerykanie mają technologię lata świetlne lepszą od Afgańskiej a mimo to przez akcje partyzanckie i dywersję nie mogą się tam utrzymać).
3) Wkurzeni inżynierowie mający hopla na punkcie genetyki skazują "Prometeusza" na samobójstwo przez wypicie trucizny która rozbije jego DNA na poszczególne nukleotydy = całkowite unicestwienie bez możliwości np. sklonowania. Sami opuszczają ziemię z planem całkowitej i bolesnej eksterminacji ludzkości. Oczywiście najlepiej do tego nadaje się broń biologiczna zmieniająca żywe organizmy w potwory trudne do pokonania.
4) Na planecie w której rozgrywa się akcja filmu (prawdopodobnie poligon broni biologicznej) dochodzi do wypadku i cały misterny plan zniszczenia ziemi idzie w piździec. Planeta zostaje objęta kwarantanną przez inżynierów (jak widać dość długą, gdy przybywa nasza wesoła kompania już mija 2tysiące lat).
5) Prawdopodobnie Prometeusz chciał ostrzec ludzkość i powiedział skąd przybędzie zagłada, stąd powielane rysunki na skałach od tysiącleci z "mapą" nadchodzącego zagrożenia.
6) Mamy standardowy schemat "Aliena" czyli zły bezduszny robot wykonujący na ślepo rozkazy szefostwa, dziewoje która nosi w sobie obcego i jako jedyna przeżywa, mokro organiczny klimat statku obcych, hibernacja itp.
7) Ad. Cesarki - zszywki do tamowania ran już są z powodzeniem testowane, skakanie i bieganie po kilkunastu minutach od operacji może być spowodowane przez nanoroboty lub komórki macierzyste błyskawicznie odbudowujące zniszczone tkanki, z pewnością używane przy operacjach w tak zaawansowanej technice.
8) Inżynier którego obudzili wiedział o stosunku ludzi do niego i jego ziomków (w końcu mieli zniszczyć całą ludzkość więc dobrze musieliśmy im dać w kość), przechodzi więc bez zbędnych ceregieli do spuszczania lania naszym bohaterom.
9) Być może Obudzony już wcześniej był zainfekowany Alienem z czarnej mazi postanowił się zahibernować do końca kwarantanny licząc na pomoc po wybudzeniu. Alien wyłazi z niego i pięknie się uśmiecha.
10) Nasz "czarujący" staruszek miliarder jest gotów wydać majątek aby dostać odpowiedzi na pytania jakie dręczyły go całe życie + być może za pomocą inżynierii genetycznej udałoby się go odmłodzić ale niezbyt przyjazne przyjęcie przez wybudzonego inżyniera pogrzebało cały misterny plan.

Ciekawe jakie wy macie pomysły na pytania jakie pozostawia ten film po obejrzeniu? :)