Szkoda, że w roli właściciela korporacji nie wystąpił Lance Henriksen czyli stary Bishop - na wzór którego budowano potem cyborgi. No cóż, ten motyw został już wykorzystany (i zmarnowany!) w beznadziejnym AvP., którego ja nota bene do kanonu i przynależności tego samego uniwersum co Aliensy nie potrafię zaliczyć...