Uważam , że Ridley ma okazję stawić czoło większym bałwanom aniżeli tym z Cinepix mamy my , a wiadomo , że ich kroki są o tyle głupsze o ile więcej kasy się rozchodzi.
A więc , tak :
1 Kazali film zrobić swojski , więc Ridley uciął sceny tak , aby jak najbardziej ich to zabolało
( stawiając warunki , że większy dochód zgarnie on z wydania Dvd/Bluray)
2 Wyda Bluray/Dvd i wszyscy będziemy zadowoleni
A więc , powycinał brutalniejscze sceny , ujęcia ukazujące scenografie oddające klimat filmu ( takie długie i klimatyczne jak w pomieszczeniu ze spacejockey w alien )
Może dodać alternatywne zakończenie. Rozwinie także wiele scen , które na ten moment nie trzymają się logiki.
Myślę , że będziemy o niebo zaskoczeni wydaniem na płycie . Chyba , że słowa z jego ust . jaki to film nie jest , były rzucone na wiatr . ( a niespełnił praktycznie żadnego). Czas pokaże.
Zapraszam do dyskusji , czego się spodziewać po wydaniu Bluray,Dvd.
Zapomniałbym , tak będzie więcej , ale nie więcej niż potrafie sobie to wyobrazić. Pobawie się w dodawanie:
DAVID : odkrywa on pomieszczenie i ich obserwacja wydłużona - 40sek
SPACEHOCKEY(?):) : wyrywa głowę Davidowi i szykuje się do podróży 25sek
ATAK NA SHAW : troche gmatwaniny z nią i z kałamarnicą 20sek
a teraz maybe : podróż SJ do Shaw przez czad hmm 10sek
ostatnia scena z napisami - sprawdzcie sobie sami:)
Niestety , ale jeżeli Ridley tego nie przewidział , to niech skończy robić filmy. Szczerze to 10000 napaleńców może zainwestować
w reżysera , scenarzyste , setki gości od 3ds max , rzeżbiarzy , malarzy , rysowników. I Ci fani dając po 5 zł bardziej oddanym w pracy , stworzą o niebo lepsze dzieło. Ale nie chodzi o to , żebym ja o tym pisał prawda? Od tego są ludzie w hooly woooood , a jednak.