nie zaspokoił moich oczekiwań, to czy nie warto sobie zrekompensować tego czytając książki Alien, bom nie czytał. Książka Fostera, Nostromo wydana została w tym samym roku co film, więc musi nawiązywać do filmu. Ciekaw jestem, co też tam napisano, w tym np. o obecnie bardzo kontrowersyjnym Space Jockeyu. Książka ma podobno więcej przesłanek i głębi, kusi by pogrążyć się w otchłani koszmaru ;-)
Warto też sobie zrekompensować flaszką wyborowej, tak samo jak Dr Shaw.
http://s9.postimage.org/woa32eman/publichd_EXTRAS.jpg
Dziwne, o ile prawdziwe, że z wodą ognistą polecieli w kosmos, bo wszyscy powinni chrapać w rynsztoku, a tylko mocniejsi głową, spoglądaliby w gwiazdy ;P
A jednak, dodać trzeba że trunek z naklejką UK stał w szalupie ratunkowej, tak że prawdopodobnie trzymany na ostateczność.
"Książka Fostera, Nostromo wydana została w tym samym roku co film, więc musi nawiązywać do filmu." - czytałem strasznie dawno temu (mam wszystkie cztery części - "Alien.Resurrection napisał A.C.Crispin). Z tego co pamiętam, to raczej sfabularyzowane scenariusze. Myślę, że pozycja głównie dla fanów :-)
Aż wziąłem z półki i przejrzałem :-) "Alien" został wydany w 1979r., polska edycja w 1992r. Niestety, wątek skamieniałego SJ został zupełnie pominięty. Są za to inne smaczki :-) Jeśli zaspojlerowałem to sorki, nic więcej (na razie) nie napiszę na ten temat, aby nie psuć ewentualnej radości z czytania :-)
BTW: te książki są w ogóle gdzieś do dostania dzisiaj? Przeleciałem chwilę Google i wychodzi, że nie. Może trzeba dokładniej poszukać?