Może mi ktoś wytłumaczyć jedną rzecz?
Na końcu filmu dowiadujemy się że planeta na której rozgrywa się akcja nie jest planetą macierzystą Inżynierów.
Zatem dlaczego tam wylądowali? Dlaczego freski na ścianie w jaskini wskazywały na tą planetę, skoro była tylko przystankiem (nic nie znaczącą planetą)?
Ponadto skoro obcy mieli taką super technologię (podróż Prometeuszem zajęła raptem 2 lata) to dlaczego zatrzymali się na tej planecie? Na siku?
Mam nadzieję ze jak nie teraz to dowiem się tego w drugiej części.
A tak na marginesie. Końcowa scena gdzie statek obcych rozjeżdża tą blondynę totalnie mnie rozwalił. Od razu przypomniały mi się wszystkie bajki typu Tom & Jerry w których coś się toczy za kotem, a on zamiast zbiec na bok biegnie ślepo przed siebie i w końcu zostaje rozjechany.
logiki nie ma, ale też jest zajebiście :D Aha i jeszcze jedno, Ja wiem czemu inżynierowie chcą wykończyć ludzkość. Obejrzeli kilka genialnych filmów, które ziemianie ostatnio wyprodukowali, to wystarczy żeby dojść do wniosku że nasz gatunek nie ma przed sobą przyszłości i zapałać do nas nienawiścią.