Nie jestem fanem obcego i nie czekałem na ten film. Pomimo fali krytyki spróbowałem wersji reżyserskiej. Film mnie oczarował od pierwszych sekund i nie zawiódł do końca. Fakt że wizja mało oryginalna i przewidywalna, ale klimat jest powalający. Trzymający w napięciu. Dawno żaden film tak mnie nie wciągnął. Świetne efekty i strona koncepcyjna. Ciekawe postacie i dialogi (cprzynajmniej one nie sztampowe). Film przerysowany ale dzięki temu świetnie się wpasowuje w ikonę współczesnego thrillera science fiction. Kiczu charakterystycznego dla serii alien vs predator nie zarejestrowałem. Bije na łopatki nowego Star Treka, Pandorum czy ukryty Wymiar.
Po prześledzeniu kilka tematów z forum dochodzę do wniosku, że problem tego filmu polega na tym, że ludzie za dużo od niego oczekiwali. Dla mnie - osoby postronnej lecz lubiącej sci-fi - rewelacja.
Teraz się zastanawiam i nie mogę sobie przypomnieć, żadnego filmu w klasycznym intergalaktycznym science fiction, który by mi lepiej przypadł do gustu.