"film ma wiele plusów np oprawa graficzna , wykonanie obcych , ujecia , charlize therone , gra aktorska <patrz michael fassbender czy idris elba >, klimat czy tez sciezka dzwiekowa"

Jak dla mnie to to jest wszystko czego można by oczekiwać od filmu Sci-Fi w universum Obcego.

To Twoje zdanie :) rozumiem Cie w 100% . urok 'starodawnego' obcego polegal na tym ze kazdy mógł go zobaczyc i każdy go zrozumial , swietnie zrealizowany , genialny a prosty w odbiorze . jak dla mnie tutaj strasznie przesadzili . osoba mało inteligentna zupełnie nie zrozumie . wejdzie na filmweb oceni na 1 ... i tyle w temacie ;/

Cieszy mnie taka wypowiedź :-) Bo ciągle tylko czytam same negatywy o tym filmie... i ocena 6,7 na filmwebie jest zaniżona, bo wielu oceniało na 1/2 pkt... a trzeba mieć do czynienia z absolutną porażką filmową, kompletnym dnem by tak niską ocenę wystawić.
Swoją drogą...system ocen na filmwebie to porażka, bo ludzie tej skali nie rozumieją...

a może ludziom nie podoba się ten film??? nie wmawiaj czy się coś komuś podoba czy nie. Ludzie mają własny gust a o guście się nie dyskutuje.

nierawda...forum jest od tego zeby o gustach dyskutowac...tyllko jak dyskutowac o filmie z osobami ktorzy zamiast filmu fabularnego obejrzeli film dokumentalny...Obadaj niektore posty uzytkownikow. Oni naprawde na serio podchodza do tego filmu rozsczepiajac go na czynniki pierwsze. Zadajac pytania w stylu a dlaczego SJ byl bialy a nie czarny...

Bo ten film jest poważny i powstał po to by rozszczepiać go na czynniki pierwsze.

Ja tam fanem ridleya nie jestem, a kazda kolejna czesc obcego po jedynce uwazam za coraz glebsze dno. Prometeusz wylamal sie z tego szeregu! W dzisiejszych czasach film opierajacy sie na chwytach wykorzystanych w 8. pasazerze nostromo nie zrobi kariery, bo wszystkie motywy zostaly juz przemaglowane po stokroc. Drog prowadzacych do sukcesu jest kilka, najbardziej ewidentne to: mega efekty specjalne (wg mnie najgorsza opcja), prawdziwa glebia przekazu (hollywood sie do tego nie nadaje) lub turbozawila fabula z miliardem szokujacych zwrotow akcji nie do przewidzenia. Ten film nie idzie zadna z nich, ale jest naprawde dobra synteza wszystkich. Efekty sa ladne, ale nie "oczojebne", fillm jakos tam wpisuje sie w kanon "poszukiwania prawdy stworzenia" i ma umiarkowanie dobra fabule. Wiele kwestii nie zostalo rozwiklanych i dopiero jak to sie stanie bede mogl wydac ostateczny osad, natomiast mimo sceptycznego podejscia do filmu zostalem milo zaskoczony. Nie ma ciagnacych sie w nieskonczonosc samotnych pojedynkow glowny bohater- potwor a'la Obcy 2, czy 3. Nie ma przerostu formy nad trescia (jakies transformersy, czy inny syf). Jest natomiast fajna fabula, dobre wykonanie i nierazacypoziom aktorski. 7/10

JimBim z pierwszą połową wypowiedzi zgadzam sie w 100% :) lepiej bym tego sam nie powiedział . jednak z drugą już nie ... walka czlowiek vs obcy to urok całej trylogi obcy . ukazuje zwierzecy instynkt , chec przetrwania ... prawo do zycia . walcz albo zginiesz , zjedz albo [...] głównie własnie dzieki temu pokochalem ten film , nie tylko ja...

Nie chodzi mi o symbolike tej walki, tylko o fakt, ze jest dluga, nuzaca, a na sam koniec i tak wiemy, ze czlowiek wygra, mimo, ze obcy zostal juz 100 razy przypalony, zgnieciony, wyssany w proznie itp itd. a znow wrocil.

0wner2--&gt; radze go poszukac na forum "niezniszczalnych" i "drive" bo ona na konkretne argumenty nie umie odpowiedziec...jest zwykla pacynka ktorego mozesz tarmosic miedzy nogami a i tak niczego sensownego nie wniesie do dyskusji...

Jeżeli nie była by długa brutalna i wyczerpująca jaka akce bys umiescil w produkcji o krwiożerczym pasozycie / kosmicie ?;>

*akcje

Według mnie nie jest dużym problemem to że to już było tylko że zostało to pokazane w wyjątkowo nieudolny sposób. Gdyby dać lepsze dialogi, położyć większy nacisk na aktorstwo, zmienić część obsady, dać innego kompozytora, odejść od groteski a postawić na mroczną atmosferę, skupić się na jednym głównym wątku i przedstawić go w miarę w logiczny sposób to spokonie byłby to bardzo dobry a może i genialny film. Niestety wszystko co było do zj zostało zj.

dokładnie tak ...:)) przerost formy nad treścia.

Też mi brakowało "mrocznej" atmosfery ale czy za dużo nie wymagasz od staruszka Scotta? Przecież ma już swoje lata a poza tym już cały "świat filmowy" jest tak przesiąknięty "istotami z kosmosu" i świetnymi pomysłami że ciężko coś oryginalnego stworzyć w dzisiejszych czasach. Może Ridley chciał coś oryginalnego stworzyć aby zgadzało to z jego światopogladem, spostrzeganiem przeszłości i terażniejszości. Rzecz jasna fabuła jest mocno podziurawiona bo studio Fox ustaliło pewne zasady dla Rdley'a Scotta aby on stwrzył film dla nastolatków(?) z R-ką (Nie wiem po co ta Rka jeżeli (Spoiler) tylko dużo czarnej krwi wydobywa się z Jockey'a rozrywanego od środka (end spoiler)). Jakby to on wykładał pieniądze to napewno świetny film byśy otrzymali. Ale jest jak jest - niektórym się podoba, niektórym nie. O gustach się nie rozmawia. Pozdrawiam.

R-ka czy nie. Co za różnica. Dark Knight był od 12 lat a miał lepszy klimat i był dużo poważniejszy od Prometeusza.
Z Jockey'a mogła wypływać czarna ciecz którą był zainfekowany a nie krew. Z ożywionej głowy też płyneła czarna ciecz.
To że reżyser miał problem z wytwórnią albo był za stary to już nie mój problem i nie mam zamiaru traktować tego jak taryfy ulgowej.
Scott wcale nie chciał tego filmu kręcić a został przez wytwórnię zmuszony. A jak robi się coś na siłę to efekt przychodzi taki jak Prometeusz.
"•Początkowo film miał być wyreżyserowany przez Carla Rinscha, a produkcją mieli się zająć Ridley Scott i jego brat Tony Scott. Jednak pod naciskiem wytwórni 20th Century Fox, Rinsch został odsunięty od projektu na rzecz reżysera Ridleya Scotta."

Świetnie napisane i widać przez kogoś normalnego. Dziękuję za recenzję i ocenę.