Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190185
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

Obejrzałam film, weszłam tutaj, i przeraziło mnie to, co zobaczyłam.
Zamiast rzeczowej dyskusji o filmie, jego dobrych/slabych stronach mamy zwykłą pyskówkę.A główny argument - JESTES GŁUPI I NIE ROZUMIESZ FILMU.
Tak, paru rzeczy nie rozumiałam np, skąd robot mial taka wiedzę na pewne tematy, czyli....
jestem głupia?
Zaprezentuję tu pogląd zwykłego, przeciętnego "oglądacza" filmow. Nie wnikam już w scenariusz, grę aktorów, efekty specjalne...
Gdy po raz pierwszy oglądałam Obcego to była prawie magiczna chwila. Mówię oczywiscie o
GENIALNEJ, PIERWSZEJ CZĘŚCI.
Film od razu wciągnął, człowiek normalnie od ekranu nie mógł się oderwac, a myslami do filmu
to wracało sie jeszcze przez kilka dni.
A tu? Obejrzałam "Prometeusza" i w sumie,,, to tak wszystko gładziutko spłynęło po mnie.
I dlatego życzę sobie filmów takich, jak pierwszy Obcy. Bo "P." tego poziomu nawet w połowie nie osiągnął. Niestety.

ocenił(a) film na 5
Mala_29

Żeby film był taki jak pierwszy Obcy, musiałby być nakręcony w latach 70/80. ;)
Teraz jest to niemożliwe. Kino rozrywkowe jest w ślepej uliczce. Większość filmów zawodzi. Hollywood kręci gnioty. Wie, że ludzie i tak na to pójdą.
Po seansie widzowie ponarzekają, ale kasa nabita.
To się powoli zmienia, widać to już w poziomie seriali. Teraz właśnie seriale dają twórcom nieograniczone możliwości.
Może coś się zmieni za 20 lat.

ocenił(a) film na 5
Mala_29

1. Należy kopać głęboko, żeby dokopać się do rzeczowego komentarza na temat filmu. Dobrze, że w końcu się udało.

2. Scott właściwie bezczelnie przyjmuje za constans to, że człowiek jest pochodną obcej cywilizacji. Przypominają mi się dziecięce tłumy fanów pseudo dokumentów z kanałów Discovery czy amatorskich na Youtube, w których niby poważni ludzie z realnym przejęciem w głosie informują widzów o podobnych historiach. Takie opowieści sprawdzają się przy ogniskach, ale nie jako milionowa konstrukcja, na której opiera się cały film.

3. Hasło "Inżynier" kojarzy się niestety również z osławionym architektem - w środowiskach, gdzie mężczyźni, często na wysokich państwowych stanowiskach (jak Weyland - doskonały przykład), biegają w sukienkach i oddają się różnym ezoterycznym uciechom.

4. To, że ich DNA było zgodne nie oznacza, że był taki dzień, w którym jeden z nich z nudów powiedział: "Niech się stanie Człowiek". Równie dobrze, kiedyś na Ziemi mogła istnieć super rozwinięta cywilizacja ludzka, która w analogiczny sposób zasiedliła inne planety a sama uległa de-cywilizacji i zagładzie - równie dobrze, to ludzie mogli zostać inżynierami inżynierów - ale po co w ogóle się w to zagłębiać i podnosić ten wątek? W kultowych Obcych nikt się nad takimi elementami nie pastwił. Można było w ogóle to pominąć i uniknąć filozoficznych, religijnych i innych ideologicznych sporów a film tylko by na tym zyskał.

5. Zbyt wiele oczywistego, ludzkiego dziedzictwa zostało w tym filmie rzucone w kąt - miałem wrażenie, że ktoś chciał uświadomić mi, że to wszystko co wiem i co mnie czyni jest zwyczajną pomyłką i tkwieniem w mentalnym średniowieczu albo jeszcze na gałęzi.

6. Uwielbiam filmy science-fiction za to, że nie próbuje się w większości z nich rzucać kładki pomiędzy rzeczywistością a wybujałą wyobraźnią. Prometeusz nie należy niestety do tej większości.

7. Bardzo średnia ocena (5=)