nie rozumiem 2 rzeczy po co david zatruł tego naukowca i w jaki sposób weiland jest w obcym 3 skoro zginoł w prometeuszu ale poza tym fil mi się bardzo podobał
David może nie świadomie otruł doktora Hollowaya. Tak mi się wydaję, że może nie wiedział jak działa ta czarna substancja i chciał sprawdzić to na żywym organizmie.
David otruł naukowca z czysto naukowych pobudek.
Carl Bishop Weyland z "Alien 3" to zupełnie inny człowiek, byc może potomek Petera Weylanda.
ta babka vicki była jego córką i tam gadała że jedynym dzieckiem ,a klon to całkiem możliwe ale ten ostatni inżynier zginoł na kapsule ratunkowej a nie na tej maszynie gdzie go znaleźli w obcym
Carl Bishop Weyland nie był klonem Petera Weylanda. Może pochodził od np. brata Petera czy innego członka rodziny. A akcja "Prometeusza" i "Ósmego pasażera" toczy się na innych księżycach, więc nic dziwnego, że zwłoki były w innym miejscu.
ale ta maszyna też była w prometeuszu niemal identyczna czyli LV-223 to był tak jakby poligon .
Tak, w "Prometeuszu" widzieliśmy coś w rodzaju poligonu, placówki. Zaś w pierwszym "Alienie" był to samotny wrak rozbity kilka księżyców dalej.