Prometeusz

Prometheus
2012
6,3 190 tys. ocen
6,3 10 1 190174
5,9 56 krytyków
Prometeusz
powrót do forum filmu Prometeusz

leci sobie banda wyluzowanych gości jakby na plażę. Murzyn siedzi za sterami jak by kierował autem, pełen luz i znudzenie, Jeszcze jęczą jak to życie ich pokarało bo chcieli sobie dorobić a tu nie ma lekko bo trzeba lecieć na kraniec wszechświata z ekspedycją naukową by znaleźć odpowiedzi na odwieczne rozterki ludzkości o tym kto ją stworzył i po co to zrobił. No ale nic, sam statek nie trafi na miejsce ktoś lecieć musiał padło na tych 17 biedaków, najgorsza robota pod słońcem...Można to po części wytłumaczyć i zrozumieć tym że wyprawa była organizowana prywatnie no ale bez przesady, ci ludzie nie mieli jakiegokolwiek przeszkolenia o dyscyplinie już nawet nie mówiąc.

Tak sobie marudząc dotarliśmy do celu i panowie nadal zachowują się jakby wylądowali na plaży, dziwne że zbadali skład atmosfery bo mogli by już od razu wyjść w koszuli i powąchać czy da się oddychać i czy jest ciepło, niestety trzeba było się toczyć w kombinezonach do wnętrza budowli gdzie na szczęście była klimatyzacja więc nie zważając czy też nie myśląc o żadnym niebezpieczeństwie biologicznym po prostu zaczęli sączyć tlen z bliżej niezbadanego obcoplanetarnego powietrza. Nie było żadnego autorytetu potrafiącego uchronić tą bandę palantów przed autodestrukcją-już wyżej wspomniany brak jakichkolwiek procedur i dyscypliny, może tak to jest jak kobieta dowodzi.
O równie bezmyślnym androidzie możemy sobie podarować człowiekiem nie był, nie będziemy wnikać w logikę jego zachowań
Dalej, geolog i jeszcze jeden gościu się przestraszył więc sobie poszedł...zgubił się chciał się zaprzyjaźnić z alienem ale ten nie odwzajemnił jego uczuć, cóż..
Pani zrobiła sobie aborcje w medycznym odpowiedniku budki telefonicznej-sympatycznie a potem biegała sprintem i wykonywała ruchy fizycznie nie możliwe do wykonania przy rozciętych mięśniach brzucha, o bólu już też nie wspominając i o tym że jej zszywki mogły powylatywać :P nawet nikt nie zwrócił na nią uwagi a fabuła potoczyła się dalej, wrócili z powrotem do jaskini i można by było o tej aborcji zapomnieć gdyby nie to że nasza bohaterka co jakiś czas pojękiwała. Gdy kilka osób już zginęło a drugie tyle było zarażone, pilot i szefowa uznali że pasowało by jakoś temu przeciwdziałać ale mizerne tego skutki były dalej to już szkoda opisywać

ocenił(a) film na 5
kilov_3

Wszystko to prawda, niestety. Ale znajdą się też ludzie, którzy Ci powiedzą, że "to szczegóły".

ocenił(a) film na 5
kilov_3

Jak nie zbadali ? zaraz przy wejściu w atmosfere padła informacja o powietrzu na planecie. W samej piramidzie wskazniki pokazywały że powietrze jest czystsze niż na ziemi, więc co stoi na przeszkodzie by zaczerpnąć troche powietrza z innej planety. Wyluzowana ekipa ? nie zapominaj że to film SciFi a nie dokument o piramidach, w przyszłości podróże w kosmoscie to bedzie normalka jak latanie samolotem, no chyba że sam zapełniasz gacie lecąc samolotem, to już na twój wlasny pogląd nic nie poradzimy.

użytkownik usunięty
Shambler

Tak ciężko pogodzić się z tym że to film infantylny i dla nastolatków. Koniecznie trzeba bronić, uzasadniać kolosalne głupoty i nadawać jakiś ukryty sens temu wszystkiemu.

ocenił(a) film na 5

Nie jeden raz padły tu słowa, ile to Prometeusz ma wpadek, wszyscy o tym wiemy ameryki nie odkryłeś swoją genialnością. Nie zmienia to jednak faktu że mnie aż wykręca jak półgłówkom cieżko wpaść na fakty tak oczywiste i przedstawione w filmie, tymbardziej że klijent stawia ponad wszystkie produkcje, taki sam przypałowy i pełny blędów film jak terminator 2. Jaki sens ?

użytkownik usunięty
Shambler

W przypadku Prometeusza to już nie jest wytykanie błędów bo błędy zdarzają się w prawie każdym filmie a absurdów i głupot. O absurdalności tego filmu można by napisać całą książkę. Bo czym innym jak absurdem jest gdy leniwy kapitan statku który przez prawie całą misję zajmuje się m.in. ubieraniem choinki, paleniem cygar, graniem na harmoszce i podrywaniem blondyny czyli wszystkim tylko nie misją i załogą a pod koniec filmu jako jedyny, mimo aktywności całej ekipy pseudo badaczy, dochodzi do wniosku że w tych wazonach musi być jakaś broń biologiczna i najwyższy czas wracać do domu. To czy było to świadome działanie twórcy aby swoje dzieło uczynić jak najgłupszym i niedorzecznym czy też nie to już nie mi rozstrzygać. Faktem jest że Prometeusz jest wyjątkowo infantylny i naiwny nawet jak na produkcję kierowaną do nastolatków.

ocenił(a) film na 1
Shambler

Jak mozna porownywac T2 do Promka? W kazdym filmie sa pomylki i bledy ale T2 to spojna calosc, juz dzisiaj prawie klasyka tym bardziej na + ze to kontynuacja, a Promek to gniot nad gnioty, mega super gniot!!!!

ocenił(a) film na 5
Shambler

podróż normalna pod względem technicznym być może, ale jej cel normalny już nie był i brakowało tej właśnie ekipie zrozumienia dla powagi sytuacji, gdyby zachowywali odpowiednie środki bezpieczeństwa to by się pewnie nikomu nic nie stało ale wtedy nie było by połowy filmu a reżyser musiałby się zająć wytłumaczeniem i przedstawieniem odpowiedzi na pytania jakie postawili sobie organizatorzy tej misji a także osoby które również po to oglądały ten film.
A tak pooglądałem sobie tylko dobre efekty, przekonującą graficznie wizję podróży kosmicznych, wszyscy spece od efektów udźwiękowienia i innych pierdół się postarali by stworzyć obraz który nie przedstawia nic konkretnego, DZIURAWOŚĆ fabuły pozostawia NIEZLICZONE możliwości własnych interpretacji tego o co mogło w tym filmie chodzić, a nie chodziło w nim pewnie o nic bo to zwykła komercyjna produkcja i doszukiwanie się w niej drugiego dna i ukrytego znaczenia niczym w biblii prowadzi tylko do fanatyzmu i paranoi
Szkoda, bo to już enty film którym się tak rozczarowuję. Jak najbardziej zasługuje na 6 bo brak fabuły w filmie nie może dyskredytować wspaniałej oprawy graficznej, ale po prostu czuć ten niedosyt i potrzebę żeby ten film miał jakiś sens, nawet choćby taki płytki i bajkowy jak w avatarze by wystarczył spokojnie, żeby było cokolwiek..

aa i tak jeszcze chciałbym zwrócić uwagę na to że załoga zachowywała się chaotycznie-to raz
a dwa że scenariusz w chaotyczny sposób przedstawiał chaotyczne zachowanie załogi i to dlatego ten film tak słabo wyszedł
bezmyślne działanie postaci można by usprawiedliwiać bez końca bo się bali, bo nie wiedzieli, bo im lot w kosmosie na psychikę siadł, fale magnetyczne z wielkiej planety obok ich ogłupiły....ale bezmyślności reżysera nie usprawiedliwi już nic..

ocenił(a) film na 5
kilov_3

Szkoda że reżyser nie miał w tobie zastępstwa, po takiej współpracy napewno rozmawialibyśmy tutaj o prawdziwym arcydziele.

ocenił(a) film na 1
Shambler

Oj Shamlbler...zbadali.Na skład i obecność tlenu.
A jak skończysz gimnazjum to będziesz wiedział, że w powietrzu mogą być liczne i czasem niebezpieczne mikroorganizmy i takie różne tam.A tego nie badali i nawet nie byli w stanie.Więc cały czas powinni się poruszać w hełmach.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
Shambler

No to powiem ci ćwoku że nazbierali tych próbek...z jednej miejscówki i analiza trwała całe 5 minut.Technika jak twój czerep...z bajki sf)))))))))))))))))

ocenił(a) film na 7
Marekgdapl

A ile powinna trwać analiza próbek z obcej planety w filmie SF mareczku?

ocenił(a) film na 5
pankracy7

Pewnie tyle co jego stosunek seksualny.

ocenił(a) film na 5
Shambler

"Skład" powietrza to jego skład chemiczny, bo powietrze z definicji jest mieszaniną gazów - to nie jest obiekt biologiczny. Przy dzisiejszej technologii identyfikacja wszystkich mikroorganizmów, które w nim żyją trwałaby pewnie z tydzień. Ale akcja rozgrywa się w przyszłości więc nie ma się co spinać.

Problemem jest co innego: bakterie i wirusy żyjące na odległej plqanecie mogą, a nawet powinny być zupełnie odmienne od tych spotykanych na ziemi. Ludzki układ odpornościowy musiałby przejść długi okres adaptacji. Zaczerpnięcie się "obcym" powietrzem tak jak w filmie to wyrok śmierci. W ten sam sposób Indianie masowo ginęli od grypy gdy przywieźli ją do Ameryki ludzie z Europy. To były dwa kontynenty oddalone o kilka tysięcy kilometrów. My mówimy o różnych planetach.

ocenił(a) film na 5
corleone_family

No tak rzeczywiście indianie masowo padali od europejskich chorób, ty chyba zupełnie nie tą książke czytałeś. A teraz odpowiedz sobie na proste pytanie, skad niby na tej planecie miałyby się wziąść wirusy i jaką drogą niby miałyby sie przemieszczać ? przez zwierzęta ? rośliny a może indian co ? Przecież ta planeta była sterylna jak nóż chirurgiczny, tak samo jak nasz księżyc i mars które od lat tak usilnie badamy bez znaczących wyników. Zatem o jakich ty wirusach mówisz kurka jego mać ?

ocenił(a) film na 1
ocenił(a) film na 5
Shambler

planeta była sterylna? a przepraszam co rozszarpało inżynierów? Nie zapominaj o wężu łamiący kości, z kwasem zamiast krwi i waginom zamiast głowy. Skoro żyły tam takie dziwactwa to i bakterie mogły się rozwijać. Teoretycznie dla organizmu z innej planety zwykły ziemski katar może być zabójczy. Ta zasada działa w obie strony

ocenił(a) film na 5
zonk_2

Przeciez robale były w piramidach, w jedynym miejscu gdzie istniał klimat na jakiekolwiek życie, pozatym robale pochodziły z innej planety przywiezione razem z inżynierami . Przypomnij sobie jaki w filmie był sztorm, i wyobraz sobie w nim jakiekolwiek życie. Nawet wojownicze żółwie ninja, by tam nie przetrwały.

ocenił(a) film na 5
Shambler

ok przyjmijmy, że planeta była jałowa ale hełmy gdzie zdjęli? w piramidach. Skoro inżynierowie przywlekli ze sobą robale to mogli przywlec i bakterie. Poza tym na świecie istnieją bakterie żyjące, w gotującej się wodzie, na prętach w reaktorach atomowych, a ostatnio na stacji kosmicznej odkryto bakterie żywiące się plastikiem (dla jasności tym po zewnętrznej strony stacji). Naładowana prądem burza pisakowa to pikuś dla tych małych twardzieli

ocenił(a) film na 5
zonk_2

Raz gadasz ze planeta miała bakterie teraz piszesz ze była jałowa, sam podważasz własne teorie. No skoro inżynierowie mieli podobne dna do naszych to zapewne mogliby tam przytargać choroby które zagrażaja tak samo im jak i nam, tylko po co ? Tak samo jak mogliby to zrobić prometeuszowie, zatem kto tak naprawde stanowil tam zagrożenie wirusowe huh ? Nie wliczając alienozarodnikow.

ocenił(a) film na 5
Shambler

Myślę, że inni rozmówcy już Ci to uświadomili ale dla jasności: gadasz kompletne bzdury. Jeśli w piramidzie istniały takie formy życia jak robaki to jasne, że musiały być i bakterie. I nieważne czy były "miejscowe" czy przyleciały razem z inżynierami - były tam. A przynajmniej powinny być, tyle że twórcy filmu pokazali, podobną do Twojej, ignorancję.

ocenił(a) film na 5
corleone_family

Chłopcze gdziekolwiek byś nie poleciał zabieżesz ze sobą bakterie/wirusy. Tak samo jak inżynierowie mogli je przytargać tak samo moglibyśmy to zrobić MY, ameryki ty nie odkryłeś. Czy na planetach które my badamy od dziesiątek lat znalezliśmy jakąkolwiek forme zycia ? Nie, czy mogłaby jakakolwiek istnieć na ksieżycu z prometeusza ? Nie, o ile ktokolwiek by ich tam nie przytargał, ale to przecież "nieważne" lata badań nieważne, zastanów sie kto tu pisze glupoty. Jedyną ignorancje mogliby okazać sami inżynierowie, któży przytargaliby niebezpieczne dla siebie samych wirusy, ale skoro to niby wyższa inteligencja z podobnym dna do naszych to raczej mija sie z celem prawda ?

ocenił(a) film na 5
Shambler

Proszę tylko o jedno - pomyśl. Ekspedycja lecąc na spotkanie inżynierów musiała być gotowa na kontakt z różnymi formami życia od bakterii po żyrafy i słonie morskie. Bo ekosystem składa się z wielu elementów, a formom zaawansowanym towarzyszą te prostsze, którymi są mikroorganizmy. Filmowy księżyc nie był „domową” planetą inżynierów ale na początku nikt o tym nie wiedział.

Poza tym wciąż nie kumasz: inżynierowie nie musieli obawiać się wirusów, które pochodziły z ich otoczenia, bo chroniłby ich układ odpornościowy, wykształcony na drodze ewolucji. Ale nasz układ jest zupełnie odmienny, bo kształtował się w innym środowisku, przystosował do innego rodzaju zagrożeń. Dlatego to co było naturalne i niegroźne dla inżynierów mogło być zabójcze dla ludzi. Żeby to wiedzieć wystarczy skończyć gimnazjum, a naukowcy wysłani na spotkanie z obcą cywilizacją chyba kończyli gimnazjum, prawda ? Zachowanie bohaterów w filmie to czysty absurd.

ocenił(a) film na 5
corleone_family

Tak masz racje Armstrong też był gotowy na kontakt z żyrafami i słoniami morskimi, genialna wypowiedz. Udowadniasz tylko że nie ma sensu prowadzić z tobą dyskusji a innych prosisz by pomyśleli, co za dekiel.

ocenił(a) film na 5
Shambler

Ty udajesz, prawda ? Robisz sobie ze mnie jaja ?

ocenił(a) film na 1
corleone_family

On nie udaje...już tak ma.

ocenił(a) film na 5
Marekgdapl

I kto tu sie wpieprza w dyskusje nie wnosząc nic nowego.

ocenił(a) film na 5
Shambler

po prostu widać, że gościu traci grunt pod nogami, sam też to czuje dlatego jego ostatnią linią obrony jest obrażanie innych-popularna strategia, próba bezwzględnego postawienia na swoim.

ocenił(a) film na 5
kilov_3

Jaki grunt pod nogami panie Insecticidal 10/10, nie wniosłeś tak aamo jak twój kolega nic nowego i mądrego do dyskusji a przyklejasz sie jak rzep do zadka udający kozaka, przeczytaj jeszcze raz koment twojego wafelkowego kolegi od wazeniny i zastanow sie (o ile nie zejdzie ci przy tym kilka tygodni), nad tym co napisałeś, czas start.

ocenił(a) film na 5
kilov_3

W pełni zgadzam się z założycielem tematu. Nie spodziewałem się, że Prometeusz dorówna Alienowi, ale oczekiwałem solidnego horroru S-F w stylu chociażby Pandorum albo Event Horizon. W tych filmach też znajdzie się błędy i nieścisłości, ale nie rażą one tak jak w Prometeuszu. Nawet Sunshine, w którym załoga leci walnąć atomówką w słońce żeby je uruchomić, ogląda się lepiej, a całość wydaje się w miarę logiczna. Prometeusz to film piękny wizualnie, z rewelacyjną obsadą i wspaniałą muzyką, ale pod względem scenariusza jedynie lekko wychyla się ponad poziom Armagedona.

ocenił(a) film na 7
zonk_2

To nie jest błąd... Czasami się zastanawiam czy myślicie ale to już inny temat.
Wiec dlatego ze nie lubię pisywać tutaj na forum bo zaraz wszyscy na siebie przeklinają.
Wiec zachowanie bohaterów jest podobne do tych z Obcego. Już wiele lat ludzkość lata statkami kosmicznymi i to jest dla nich normalka wiec zarazem nuda. Już nie wierzą że mogą odkryć coś sensownego co pokaże im jakiś sens w życiu. Są ludźmi typowymi robolami dla których taka technologia to normalka i dziecko potrafiłoby to obsłużyć. Dlatego jak dowiadują się gdzie lecą i jakiś czas już lecą mówią od razu wprost że to jakaś kasza i po co maja tracić na to czas. Kiedy powinni zając się tym prawdziwi naukowcy choć jeszcze nie wiedza ze sami zostali wykorzystani przez szefa tej korporacji. Tutaj wspominając Obcego kiedy załoga dowiaduje się ze ma lecieć na planetę gdzie podobno jest życie reaguje bardzo podobnie. Maja to gdzieś że istnieje jakaś inna forma życia istnieje woleli by wrócić do domu i tak samo dzieje się w tym przypadku. Oczywiście nie mowie ze nie ma pewnym błędów bo przyznaje ze scena z kobieta która zrobiła sobie cesarkę jest przesadzona i nikt nawet nie zwrócił na nią uwagi ale po za tym Ridley chce nam pokazać takich ludzi z przyszłości którymi sami powoli się "stajemy". Mając gdzieś nawet coś tak niezwykłego.
I nie będę już rozwijać wątku który jest zaczerpnięty z mitologii i zgodnie z rozwijająca się fabula ma sens który się z nią łączy.
To chyba na tyle. Nie będę się rozpisywał co do każdego detalu, bo w filmie pewne rzeczy po prostu trzeba założyć i pokazać w taki sposób aby były zrozumiałe. A po za tym jest to gatunek SF więc nie spodziewałbym się 100% "logiki" w całej historii.

ocenił(a) film na 5
marcin2800

właściwie to masz rację z tą różnicą, że w Obcym fabuła była tak skonstruowana, że widać było niechęć załogi do misji i była ona uzasadniona.. Na przykład w Obcym ostateczne starcie, kiedy żołnierze mają wejść do legowiska Obcych i dostają rozkaz zostawienia broni, ich bunt jest czymś oczywistym. W Prometeuszu załoga zachowuje się jak banda rozwydrzonych nastolatków. Dwóch gości nagle strzela focha, bo zobaczyli trupa sprzed 2000 lat, a nie uciekają prze żywym obślizgłym wężem. (Ja nawet zaskrońca omijam łukiem). Ciekawe co by zrobili na widok żywych inżynierów. Mało tego gubią się w piramidzie mając jej elektroniczną mapę. Najśmieszniejsze jest to, że zgubił się gość zajmujący się obsługą urządzeń tworzących tą mapę : ) Ja wiem, rozumiem to film rozrywkowy, a nie dokumentalny, ale po Ridleyu spodziewałem się mimo wszystko czegoś bliżej Science niż Fiction. Z takimi błędami ten film na prawdę przypomina Armagedon, .

ocenił(a) film na 5
zonk_2

no i jeszcze taki mały szczegół. Prometeusz to teoretycznie prequel Obcego rozgrywający się za 77 lat. Może co się do tego czasu zmieni, ale jak do tej pory przez 60 lat latania na orbitę i kilku wizytach na księżycu, nikt nie mówi o rutynie czy znużeniu kosmosem ; ) A nawet jeśli załoga Prometeusza to znudzeni swoją pracą robole, to ja chcę to widzieć, chcę poznać psychikę tych ludzi i przyczynę ich zachowania. Kolejne porównanie - Event Horizon. Załoga też była niechętna do współpracy, ale wiemy dlaczego. Kazano im lecieć na misję ratunkową statku, który dawno uznano za stracony, pomimo, że należało się im wolne. Każdy by się wkurzył.

ocenił(a) film na 8
zonk_2

z tego co pamiętam to ta załoga to banda wyrzutkow, nie znająca sie wzajemnie, ruszająca na jakis szemrany korporacyjny lot, pewnie traktująca to jak dodatkową fuche, którą oplaca się odbębnic, scena z aborcja naciągana jak na stan dziejszej nauki,coś tam sobie cały czas wszczykiwala, tu trzeba zawierzyc wizji scenarzysty, ktory założyl że w przyszłości takie wydarzenia to nic specjalnego

ocenił(a) film na 5
kozodoj

oglądałem ten film 2 razy i nigdzie nie było wspomniane, że załoga to banda wyrzutków. Oczywiście coś takiego wiele by tłumaczyło, ale tak istotnej rzeczy nie można pozostawiać widzowi, żeby się tego domyślił. Co z tego, że reszta załogi to postacie drugoplanowe, w dobrym filmie ich istnienie i działanie powinno być w miarę logicznie uzasadnione, inaczej stają się mówiącymi rekwizytami. W Prometeuszu prawie nic nie wiemy o załodze, kim są i dlaczego akurat oni znaleźli się na statku, poza tym żeby zginać.

użytkownik usunięty
kozodoj

Samo to że naprawdę natrafią na tą cywilizację opierając się jedynie na malowidłach na skałach była niepewna a szansa na to że kosmici o ile jacyś się znajdą bedą pozytywnie nastawieni i chcieli reaktywować dziadka była jeszcze mniejsza a biorąc dodatkowo na pokład bandę głąbów powodzenie misji już na starcie wynosiło równe zero. I pokażcie mi ochroniarza który za najlepszą i najbardziej poręczną broń uważa miotacz ognia.