Cały film przesiedziałam jak na szpilkach. Moment, w którym policjanci wchodzą do każdego z pokoi i powoli docierają to blondyny, masakra XD Uwielbiam duet bohaterów, fajnie się dopełniali, w czasie przygody z tirowcem :) Jedyne co mi trochę popsuło cały film to zakończenie, liczyłam na coś niebanalnego, ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Polecam na nudny wieczór.
Prześladowca to mój ulubiony film, wspaniały klimat. Ale końcówka faktycznie rozczarowuje.
Druga i trzecia część nieporównywalnie słabsze od jedynki.
Nie wiedziałam czy bardziej boję się tego świra z ciężarówki czy bawi mnie dwójka głównych bohaterów ;) i ciężko o lepsze zakończenie historii tego typu.