No, no kto by sie spodziewal?! To naprawde pierwszorzedny w swej klasie filmik! Dreszczyk nie zchodzi z plecow przez caly seans i mimo, iz caly film zbudowany jest z klisz to rezyser posluguje sie nimi bezblednie. Warto zobaczyc, a biorac pod uwage sezon ogorkowy w naszych kinach smiem twierdzic, ze jest to pozycja mocno wybijejaca sie z reszty.