Zaskakujący... to najlepsze słowo dla tego filmu. genailnma reżysertia Dahla sprawia, ze film zmienia rytm w taki sposób, ze raz się śmiejemy jak w najlepszej komedii, by po chwili bać się jak w rasowym thrillerze.
Prześladowca czerpie całymi garściami z klasycznych już obrazów takich jak Pojedynek na szosie czy Autostopowicz. Pomimo, ze jest to raczej film klasy B i nie dorównuje wymienionym tu obrazom to mimo wszystko jest mocno nieprzewidywalny. I to jego największa zaleta!!!
Szkoda tylko, ze zakończenie jest dość kiepskie. Scenarzysta nie miał pomysłu czy jak?