Właśnie dziwie się, że Sobieski w tym zagrała , bo też grać nie miała tu specjalnie czego. Najmocniej podobał mi się jej monolog podczas gdy miała ,,ryjek" oklejony taśmą ! Czemu w tego typu filmach kobitka zawsze musi być w opałach ? Nie mogło by być raz odwrotnie panienka , ratująca swego lubego z opresji ? :)