Gdy oglądałem ten film czułem się jak przy "Skazanych na Shawshank", "Zielonej Mili" i "Locie nad kukułczym gniazdem" wzruszyłem się i prawie kilka łez poleciało. Robert De Niro świetnie zagrał horego Leonarda Lowea, tak samo Robin Williams dr. Sayera.
Masz racje ten film nie odstaje od tych co wymieniłeś. Jest bardzo emocjonalny i wzruszający a scena tańca Leonarda z Paulą... nie można było się nie wzruszyć.