Na początek zaznaczę, że obejrzałem tylko początek filmu, bo noc mnie zastała, ale już coś mi się nasunęło. Czy ktoś podobnie jak ja zauważył podobieństwo z Legendami Polskimi? Z jednej strony normalne życie nastolatków (blokowisko, Internet, szkoła, imprezy, flirt), a z drugiej przełomowy moment dla ludzkości, coś nadzwyczajnego w dziejach. I te światy tutaj się spotykają tworząc charakterystyczny kontrast. Nagle ci ludzie muszą działać w "stanie wyższej konieczności" i jak się okazuje zdają test niezwykle dobrze. Są kreatywni, sytuacja ich nie przeraża, wręcz odwrotnie - fascynuje i motywuje do działania. Odwrotnie jest z politykami, wojskiem itd. Tak jak w Legendach Polskich także tutaj to młodzi licealiści są mądrzejsi od najwyższych dowódców wojskowych czy specgrup / służb.