Trudno jest mi się przyczepić,ale liczyłem na coś więcej.Na plus na pewno niezły humor,można się naprawdę kilka razy szczerze uśmiechnąć,dobra ścieżka dżwiękowa,oraz Knightley(której nigdy wysoko nie ceniłem,a tutaj bardzo fajnie wypadła w swojej roli).Na minus są momenty,kiedy film czasami jest zbyt przegadany i zwyczajnie przynudza,oraz samo ukazanie "apokalipsy".Ja rozumiem,że to komedia,a nie "Melancholia" von Triera,ale zabrakło mi tego klimatu.