Mimo, że w Polsce i w smutnych czasach to jest taki jak amerykański. I Linda świeżutki i Pazura śmieszniutki, tylko ta laska mi jakoś nie podpadła, ale podobno to była wówczas dupa pasikowskiego, więc Panu Reżyserowie Dzieła można wybaczyć.
AMERYKANIE BY TEGO FILMU NIE ZROZUMIELI,NIEKTÓRZY NAWET NIE WIEDZĄ GDZIE JEST POLSKA....................
niestety ale masz rację.... Powiem więcej oni nawet nie wiedzą co to jest Polska
oni nawet nie wiedza ,ze jest cos wiecej oprocz ketchupu,frytek i hamurgerow...nie porownywalybm ich ograniczonego swiatopogladu i prostoty umyslowej do kultury europejskiej ,ktora bije ich na glowe pod kazdym wzgledem...
Masz rodzinę w ameryce czy co, skąd wy macie takie informacje wszyscy ?
Ja bym np. spytał przeciętnego polaka gdzie jest np. Nepal albo Agieria.
Hipokryci sie znaleźli. Nie bronię tu amerykanów, ponieważ uważam że pełna komercjalizacja ich kraju i trybu życia wywołała właśnie taki efekt, ale nie uważam że kechup i frytki są w czymś gorsze od browaru i wódki( a można by równie dobrze powiedzieć, że polacy tylko o tym myślą).
akurat tam bylem przez dlugi czas wiec nie musze sie poslugiwac wyobrazeniami ani tym co mi sie wydaje tylko samymi faktami..To oni od nas moga sie uczyc a nie my od nich...:)...z pozdrowieniami...