Scena palenia teczek na wysypisku więcej mówi o przełomie lat 80-tych i 90-tych, o tym, jak
te sprawy wtedy załatwiano, o standardowym postępowaniu byłych służb komunistycznych -
a także o tym, kto z kim współpracował i kto się z kim dogadywał - niż 20 lat lustracji, komisji
i śledztw dziennikarskich, które potem nastąpiły. Jest wprost genialna! Teraz by to nie
przeszło moim zdaniem... :) Film oczywiście bazuje na hollywoodzkich kliszach, to bodaj
pierwsza polska tego typu produkcja, sensacyjny film akcji z prężącymi muskuły i celującymi
do siebie z pistoletów stuprocentowymi samcami. Ale w swoim gatunku nikt już chyba
potem Pasikowskiemu nie dorównał. Bo w porównaniu z takim Reichem czy Sarą jest to
wręcz arcydzieło kinematografii polskiej i światowej. :)
Sara mówiła zupełnie o czymś innym, Rajch był sztuczny jak tipsy taniej kosmetyczki za to kojarzysz film "skorumpowani" ?
Zgadzam się, że Sara nie miała wątku politycznego, ale była filmem sensacyjnym, moim zdaniem nienajwyższych lotów. O czym innym to opowiadał Tato albo Kiler. ;) Co do Skorumpowanych, to nie wiem, czy chodzi Ci o produkcję z Englertem z 2008 roku, ale jeśli tak, to chyba niezbyt mi się spodoba - ocena ogólna 4,5, w moim guście 25%. :)
Moim zdaniem dawał radę, takie właśnie męskie kino, chociaż bez szczególnych ambicji. Psy podobały mi się bardziej, Kroll tak mniej więcej jak Demony wojny wg Goi, może nawet trochę bardziej.