...że Linda to najgorszy polski aktor. Na tle Gajosa, Kondrata wypada słabiutko. Tak drewnianej gry aktorskiej w życiu nie widziałam, ciągle ten sam charakter, ta sama mina- nuda. Jego dialogi : ten jego ton jakim mówi do kobiety niczym wielki gangster - komiczne. Możecie sobie mówić, co chcecie, moim zdaniem Linda jest cienki. Sam film oceniam na 7/10. Dziękuję.
A dla mnie Linda jest najlepszy , a ten jego TON i gadka to klasyk Polskiego kina :)
Normalnie tak cienki że aż gorszy od Maryli Rodowicz i co mnie rozwaliło to od Dody (Patrząc na to jak oceniasz) Jesteś FUNNY :)
Powinno być: Dziękuję. Cieszę się, że mnie doceniasz.
ale nie dało się edytować.
Pierwszy raz widziałem (wstyd się przyznać) i dziwne wrażenie robi to, jak pierwszy raz coś oglądasz a znasz połowę tekstów :D
Wg mnie te teksty nie weszłyby "w życie" gdyby mówił je ktoś inny niż Linda. Może i drewno, i mina ta sama, ale w tym co robi jest genialny.
tak, te teksty są kultowe, ale to nie zmienia faktu, że jest słabym aktorem. Po prostu potrafię obiektywnie ocenić jego grę aktorską, ale byłam świadoma, że posypią się krytyczne komentarze skierowane w moją stronę. Tak jest zawsze, gdy ktoś powie PRAWDĘ. Pozdrawiam.
"Prawda jest jedna i tylko jedna, a mam ją ja!!!"
Proszę cię.. jeden go lubi, drugi nie. Ale nie stwierdzaj z góry że twoja opinia jest jedyną słuszną. Ja go lubię i tyle. Ale szanuję opinie innych.
tylko "Tanie pieniądze", "Dekalog VII", ale ja oceniam tegoż aktora na podstawie Psów
Hmm, to trochę tak jakby oceniać De Niro na podstawie Poznaj mojego tatę. Polecam Kobietę Samotną i Przypadek. Zupełnie inny typ filmów, a przede wszystkim, zupełnie inne role Lindy (idealiści rozczarowani życiem, że tak powiem). Ja sam średnio lubię późniejszego Lindę-twardziela. Niestety, po Psach II jego kariera poszła w dziwnym kierunku, przykleiła się do niego łatka macho i efektem były role w totalnych gniotach typu Reich. Lata osiemdziesiąte pokazują, że nie zawsze był taki (choć i tu nie obyło się bez wpadek, nawet w wymienionym przez ciebie Dekalogu gra kogoś, kto bardziej pasowałby do postaci z jego późniejszego okresu)
Obejrzę te dwa filmy i obiektywnie ocenię. Lindę znam w dużej mierze z ról twardzieli i w nich mnie do siebie nie przekonał. Cóż, może w innych kreacjach okaże się lepszy. Narazie usuwam moją ocenę, później mam nadzieję zmienię ją na wyższą. Dziękuję za konkretną odpowiedź, bo takie pieprzenie typu: wyżej oceniłaś Marylę Rodowicz mnie nie przekonuje- mam prawo ocenić każdego, jak tylko będę chciała.
Udam, że nie wyczułam w tym zdaniu ironii i oczywiście muszę się z Tobą zgodzić- tak, ja mam zawsze rację.
Kolejna wspaniale ironiczna... Internet jest pełen takich jak Ty. Boguś powinien zrobić porządek z Wami wszystkimi. W imię zasad.
Jej, wszystko się pozmieniało na tym filmwebie, wielkie gęby aktorów, jakiś dziwny układ strony, a jeszcze miesiąc temu było normalnie.
Twoją prawdę? Czy jaką prawdę? Zgadzam się z "szycha7" jednych drażni innych uskrzydla. Ja cenie film za odniesienie do naszej historii 89-... bo tak to wyglądało i ci ludzi teraz mają nas w rekach. Dużo odniesień do polskiej rzeczywistości tamtych czasów, tak jak pisałem za to lubię ten film. Boguś? Hmm lubię jego rolę w "Jańcio Wodniku".
Powiem szczerze - Linda ma specyficzny styl gry, który jednym się podoba a innych drażni. Mi się podoba ta jego charakterystyczna gra, to jak wymawia kwestie - bo to jest inne. Zobacz, że każdy aktor ma co specyficznego w swojej grze. Dla mnie Linda w filmie "Psy" wymiata, ale rozumiem też twoje zdanie, bo gra on specyficznie.
moim zdaniem te postaci są bardzo przerysowane, ale zamierzam obejrzeć z nim więcej filmów- kto wie, może zmienię swoje zdanie. Dzięki za konkretną odpowiedź.
Ocenianie Lindy aktorsko na podstawie tylko jednego filmu ,, Psy ,, jest dla niego krzywdzące .Obejrzyj sobie z nim Tato z 1995 roku .Tam pokazał że potrafi grać . To raż .A dwa to to że Linda najlepiej zagrał ze wszystkich aktorów z Psów .Gajos i Kondrad przecietnie .Linda w roli Franza był bardzo wyrazisty i żywiłowy .Bez wątpienia jego teksty były najlepsze .
tekstów to się Boguś na pamięć na uczył, a role Gajosa i Kondrada były odegrana równie przyzwoicie co postać Franza
jeden z najlepszych cytatów Lindy: "ile miał lat? " " wyglądał na 3, potem okazało się że miał 2"...
Obejrzałam z Lindą wiele filmów, "Tato" również i w tym filmie zagrał w miarę poprawnie. nie miałam zastrzeżeń. Ale mojego zdania co do Psów nie zmienię.
W 'Sekalu' faktycznie pokazał się z innej strony. Niestety autor wątku ma trochę racji. Linda-jego opuszczone kąciki ust i twardy akcent. No cóż. Można go za to kochać, lub nienawidzić.
I jak nie nazwać Jego aktorstwa geniuszem skoro do dnia dzisiejszego w dobrych produkcjach (nieważne czy komedia czy kryminał) wraca się do słynnych dialogów Lindy z lat 80' 90'. Klasyka polskiego kina, Co lepsze, według mnie jest prekursorem gangsterskich epizodów, dialogów czy mimiki (obojętnie co Ci przeszkadza...) w polskim kinie - to się ceni i pamięta :) Jak na lata 90' to Linda grał na poziomie hollywoodzkich gwiazd! To samo można powiedzieć o całych produkcjach filmowych
Jak najbardziej rozumiem twoją ocenę. Najsłynniejsze filmy z Lindą to takie, w których gra zatwardziałego glinę, albo kogoś w tym rodzaju: Psy, dwójka, Kroll, Sara, ale to dlatego, że do takich ról jest stworzony, jego bezczelność okazywana w tych filmach jest po prostu naturalna. Ale wielbiciele jego talentu, tacy jak ja, znają go również z takich filmów jak Zabić Sekala, Tato, Stacja, Pan Tadeusz, Quo Vadis i mógłbym jeszcze długo wymieniać. Oczywiście są tacy, którzy krytykują go i za te role, ale znowu wracamy do punktu wyjścia: ci ludzie zazwyczaj podają jako powód swojej krytyki to, że pasuje im on tylko w rolach zatwardziałego gliniarza.
Tak czy siak, Linda to aktor wyjątkowy i rozpoznawalny. Tak charakterystyczni byli tylko Pazura za młodych lat, Wilhelmi i Cybulski. Oczywiście są inne liczne walory aktorskie, lecz ten Boguś wykształcił w pełni i dlatego jest tak kochany i szanowany. Jego role już są legendami polskiego kina, a ludzie mają tak, że im rola starsza tym łatwiej im ją podziwiać. Mam nadzieję, że choć trochę przekonałem cię do mojego punktu widzenia ;)
Do tych wyjątkowych ról dodam jeszcze Prowokatora, Przypadek i Jańcio Wodnika, tak ze zwykłego sentymentu ;d
najgorszy? ta napewno, widac, ze to bedzie przemyslany komentarz juz na samym poczatku postu, no chyba, ze widziales lacznie ze 2polskie filmy i nie masz pojecia na co stac nasza rodzima kinematografie
1mina? 1mina to gra np keanu reeves, mimo, ze bogus gra zwykle ten sam charakter to jesli ktos uwaznie oglada albo zastanawia sie nad tym co mowi to nie napisze, ze gra jedna mina
a ze gra zwykle w podobnym stylu i podobne kreacje? i dobrze jest w tym dobry i za to fani go lubia
w takich filmach jak psy itp wlasnie pasuje idealnie
dobry aktor to nie taki ktory z facjata bandziora gra krolewne sniezke lub wykonuje 300 gestow mimicznych przy kazdej scenie
dobry aktor ma byc wiarygodny i przekonac do siebie publicznosc, bogus to potrafi i w takich filmach jak psy nie widze nikogo innego
coz, dobry casting, dobrze naskrobany dla bodzia scenariusz, czego tu sie czepiac
to tak jakbys zaczal jeczec , ze bruce lee w swoich filmach gra faceta, ktory sie ciagle bije i kopie ludzi z taka sama mina, a powinien przy kazdym kopnieciu zaserwowac nam inny zestaw mimiczny
no kurde kogo ma grac? gosposie? juz bylo ale lepiej nie pamietac, chociaz moze tobie przypadlo do gustu bo chyba o takie rzeczy ci chodzi?