Po prostu ktoś lubi robić filmy mimo ograniczonego budżetu i umiejętności tym bardziej .
Powiem tak, efekty do kitu, ale pomysły tak absurdalne, że czasami siedzi się do końca filmu z zachwytu że może być aż tak żałośnie :)
Czyli wychodzi na to, że oglądanie takich filmów może dostarczyć rozrywki :) ja bawiłem się wspaniale przy tak głupim filmie ;)
Odwieczna już moja teoria:przestępczość zorganizowana wkłada kilkaset tysi w taki "film" i fałszując przychód ze sprzedaży filmu na np.5 baniek piorą brudny szmalec;)
Pozdro
Bo jak inaczej racjonalnie wytłumaczyć produkcję takich gniotów....?Od czasu do czasu trafia człowiek na filmy typu"Dwugłowy rekin atakuje".....Strach się bać,że są ludzie którym imponują takie obrazy....
Pozdro
haha, one nie imponują, są po prostu tak żenująco głupie i z tak dennymi efektami że czasami człowiek się zapomni przed telewizorem, by po chwili się zorientować że jak można być aż tak głupi by to oglądać, bo nie ukrywajmy trzeba być debilem oglądając coś takiego. Pozdrawiam
A ja mam prostszą teorię. Te filmy są przede wszystkim tanie. Zarówno DVD kosztuje niewiele, jaki zakupienie takiego "dzieła" na ramówkę w TV więc kupują to podrzędne stacje. I w ten sposób biznes się kręci. Są też zapaleńcy którzy kolekcjonują takie filmy dla beki.
Twórcom filmu jest obojętne, czy ktoś płaci za ich filmy z zachwytu, czy dlatego, że chce się pośmiać. Przynajmniej twórcom tego typu filmów. Liczy się zarobek.
Piraniokonda to jeszcze nic! xD Ja obejrzałam niedawno kawałek filmu Megapyton kontra Gataroid... o wielkich aligatorach polujących na wielkie pytony... Przy okazji oba gatunki zjadały wszystkich, którzy byli w zasięgu xD