Właśnie wróciłem z kina i moja ocena jest następująca:
1. Animacja - 10/10
2. Dubbing i dialogi - 10/10
3. Fabuła 10/10
I jak tu dać inną ocenę niż 10. Inna sprawa że "Pudłaki" nie są dla najmłodszych dzieci, ale takich które chodzą do podstawówki. Humor i niektóre taksty, jak i ogólnie mroczny klimat raczej dla młodzieży dorosłych. Domyślam się skąd taka niska ocena. Rodzice chcieli wziąć dzieci na coś wesołego i kolorowego, ale się zawiedli. Cóż, bywa, ale to nie powód aby zaniżać ocenę naprawdę wspaniałego filmu.
Myślę że mlodsze dzieci też by dobrze sie bawily na animacji. Historia wciagnie kazdego. Gdybym misl dziecko z pewnością zabrał bym je na taki seans. Pozytywna historia, zabawne teksty i podtacie, nieskomplikowany a za razem ciekawy pomusl. Do tego ta animacja. Gdy zobaczyłem sceny z drugim i trzecim planem tak dopracowanym, szczeka mi opadla.
Zauwazylem, oburzenie wsrod "rodziców" ktorzy byli zdegustowani tego typu filmem, lecz te same rodziny oglądają z zadowoleniem Wojownicze Żółwie Ninja. Dlatego jesli ktos ceni sobie nie tylko zadowolenie wizualne i chce nauczyć swoje pociechy czegos o świecie w kinie to jest film dla niego.
No właśnie ja wziąłem pięcioletniego siostrzeńca i trochę się obawiałem jego reakcji. Ostatecznie nie było źle. Troche się bał, zwłaszcza w scenach ze Snatcherem i wtedy kiedy wybuchł, ale ogólnie pozytywne wrażenia odniósł.
P.S Co do Żółwii Ninja zdzadzam się, tylko one nie mają tak mrocznej atmosfery :]