Czepiacie się tego filmu niepotrzebnie bo był słabszy od tej z Lundgrenem? Nie, był inny, przynajmniej w tej części powstał Punisher a nie jak tam odrazu był ale kiedyś tak się robiło podobny przypadek to Batman Burtona, reżyserowie nie tracili czasu na powstawanie bohatera najczęściej zamieszczali to we wspomnieniach głównego bohatera. Moim zdaniem Tom Jane był dobry w tej roli, może dlatego niebył przypakowany aż tak jak się wszyscy spodziewali żeby bardziej ludzko go przedstawić a nie taki kafar chodzący od razu. Może w następnej części się rozwinie, pamiętajcie o tym że w starym Punisherze on już od pięciu lat nim był i był wprawiony a w tym nowym dopiero zaczął. No jest kilka denerwujących motywów w nowym filmie ale każdy film ma dobre i złe strony jak dla mnie 8/10.