Jak dla mnie jest to gówno. Współczuję Ci twojego gustu. Ale cóż...:-/

wg mnie też to jest bardzo dobry film, świetne kino akcji, z ciekawą fabuła , i świetnymi kreacjami aktorskimi...

Niee, to jednak gówno;-)

(Za krótki, za krótki, bla bla bla...)

Może byś Lucash powiedział coś konstruktywnego, a nie powtarzasz jedno zdanie? Film jest niezły, chociaż mi zabrakło pogłębienia postaci Franka. Aktorstwo na przeciętnym poziomie, dobrze zrealizowane sceny akcji. Można było z tego zrobić coś więcej niż tylko sensację, ale potencjał nie został w pełni wykorzystany. A muzyka jest faktycznie dobra.

Jeśli chcesz ode mnie czegoś bardziej konstruktywnego - poszukaj w archiwum. Jest tam gdzieś mój rozległy - i jak najbardziej konstruktywny - koment dotyczący tego filmu. Rozumiem, że innym 'Punisher' może się podobac, no i spoko - są gusta i guściki. Tyle, iż według mnie to, co zrobił reżyser, jest zwykłą profanacją kultowego komiksu, która zamienia historię o Pogromcy w żałosną komedyjkę, nie mającą ni ładu ni składu, z jedną jedyną fajną sceną - mowa tu o walce Franka z tym wrestlerem - spartoloną zresztą na koniec. No i szkoda Travolty, i panny Stamos. Choc Travolta chyba tak czy siak skończył się już wcześniej:-\
Acha, sorry że odpisuję po 7 miesiącach, ale czasem tak mam, jak mi się nudzi - przeglądam archiwalia w poszukiwaniu jakiejś polemiki;-) No nic, pozdrawiam.

Mi film się bardzo podobał i z dużą chęcią obejrzę kontynuację.