Świetny film - świetny dramat - świetna sensacja...
Chociaż jak w każdym filmie są dłużyzny, to ten film jest poprostu extra.
Kevin Nash(biały rusek), którego grał wypadł nawet całkiem nieżle.
Szkoda, że wrestlingu już nie pokazują w tv... Aż mi się wierzyć nie chciało
że Nash z obetnie sobie włosy, ogoli się i przefarbuje. Jednak z twarzy się jego poznało i po tym że mierzy tyle samo co M.Dydek czyli 213cm...
Choć słabiutka rola J.Trawolty to jednak fajnie zagrał ojca chrzestnego...
Troche ten film przypomina Desperado nie wiem czy ktoś się z tym zgodzi ze mną, ale podobieństwo trochę jest np. są wynajmowani goście, żeby zabić Punishera. Punisher stracił to co kochał, przyjeżdza do miasta
aby się zemścić... kiedy będzie Batman tfu... Punisher 2 ???
Stary Punisher jest biedny w porownaniu z tym nowym ... Gdzie w ogole Lundgren mial tą słynna koszulkę z czachą bo nie pamietam zeby byla... :|????? Bieda
Biedny jest nowy. O klimacie nie decyduje koszulka z czacha tylko caloksztalt. Ten nowy jest beznadziejny - glowny bohater chodzi po ulicach, nie ukrywa sie w zasadzie wcale... Taki holywoodzki kicz "zabili go i uciekl". Ten z 1989 mial mroczny klimat, idealnie mi sie kojarzyl z komiksem.
Mi się też filmik podobał, co tam, może ambitne kino to nie jest, ale oglądało się super.
Pozdrawiam
Stary Punisher miał dużo lepszy klimat co nie onzacza, że ten jest zły...ale Dolph jakoś lepiej wypadł w tej roli, a to że nie było koszulki z czachą jakoś mi nie przeszkadzało.