To jest film o zemście?! To jest kino akcji?! Wolne żarty. W tym filmiku nie dzieje się absolutnie nic, a ten tzw. punisher, to zwykła niedojda. Oczekiwałem totalnej rozpierduchy, a trafiłem na melodramat. Lubię melodramaty, ale nie tam, gdzie trup winien ścielać się gęsto. I jeszcze Romijn - Stamos, która zabłysła jak przepalona żarówka. 1/10.
No, niestety muszę się zgodzić i to na 100 %. Film po prostu niemiłosiernie nudny. Tak samo, po wcześniejszym obejrzeniu zwiastuna oczekiwałem rozpierduchy, a tu nic. Punisher pojawia się żadziej niż Lecter w Milczeniu.
Jeżeli się spodziewałeś nienapakowanej efektami specjalnymi, kiszki, to oczywiste, że musisz być rozczarowany. Ten film taki miał być - skromny. Zabiera też dużo nawiązań do komiksu, które tylko prawdziwi fani mogliby dostrzec.
Cóż, ja jestem prawdziwym fanem tego komiksu (czytam go od 1990 r.), dostrzegłem te nawiązania, choć nie powiedziałbym, że było ich dużo, raptem kilka wątków z miniserii "Witaj w domu, Frank" i parę innych, i nie mam nic przeciwko filmom skromnym (nawet wolę je od wielkich widowisk), a jednak ten The Punisher mocno mnie rozczarował. Po prostu zabrakło w nim "duszy". Tom Jane świetnie dobrany, owszem, ale... No, jakoś nie przeżyłem zbyt mocno tego filmu. Taki średni, momentami sympatyczny mały filmik. Mam nadzieję, że druga część będzie lepsza.
Spectacular Spectacular, to nie miałbyć film o zemście tylko o karze. To tak dla ścisłości.
Ja uważam, że film ten jest dobry, odbiegający od komiksu (wiem, bo mam wszystkie części komiksu w kolekcji), ale przyzwoicie zrobiony, a fakt że nie ma tam takiej dużej rozpierduchy i nie jest naładowany efektami specjalnymi idzie tylko na plus. Dzięki temu film zyskuje na realiźmie. PS. Lepsze są stare, dobre wyczyny kaskaderskie, niż każda grafika komputerowa.