Widziałem obydwa Punishery...pierwszy z 1989 roku miał naprawde dobry klimat. Dolph Lundgren pasował idealnie do tej roli...do nowej wersji miałem wątpliwości, jednak po obejrzeniu stwierdzam, że nie jest taka zła...zauważyłem duże podobieństwo w niektórych scenach do filmów "Kruk" i "Terminator 2" oraz dużo nawiązań do komiksu...ogólnie mówiąc całkiem dobrze się go oglada, ale chyba poprzednia wersja była lepsza
Może być. Ten film to totalne dno w porównaniau z wersją z 1989. Gdzie klimat, samotna walka P, ukrywanie się. Film miał tyle wspólnego z komiksem co satanista z wodą święconą czyli bardzo, bardzo mało