lepszy od oryginału,,,jest nowocześniej,brutalniej,ładniejsze laski i podstawa----zayebista muza !!!
Jak dla mnie max 5/10 zbyt sztuczny. Na pewno do niego nie wrócę, natomiast do oryginału wracam co jakiś czas.
Dla mnie oryginał był lepszy, ale muszę się zgodzić, że laski (w sumie laska, bo chodzi mi o Flo) o wiele ładniejsza niż w oryginale, no i lepsza muza. Ale reszta była trochę gorsza, szczegolnie aktor grajacy Tonego w porównaniu do oryginalnego Tonnego, taki jakiś szczurkowaty :P No i Radovan z oryginału wzbudzał większy respekt niż Hakan.
Ogolnie mówiac, chetnie ta aktorkę, która grała Flo, bym jeszcze gdzieś zobaczył, w jakims filmie, ale jeśli miałbym do wyboru Pusher z 96r a Pusher z 2012, wybrałbym ten pierwszy.
Lepszy od orginału
+muzyka
+ Flo
+ reszta lasek tez ładniejsza
+ lepszy moznaż
- pedałowały Tonny
- Radovan = super serbski ziomek lepszy niz kebap turek
- brak koksow z siłowni jadących by dorwać Franka
= Milo
= scenariusz i gra aktorka
ps 2 czesc Pushera z Madsem podobała mi sie najbardziej
Brutalniej? Chyba różne filmy oglądaliśmy. Muzyka też jest tu tania, tworzy klimat dyskoteki, nie piekła.
Zachodzę w głowę, w jaki sposób poziom brutalności jest kwestią gustu. Tak samo jak stwierdzenie, czy muzyka była opresyjna, czy nie. Bo że jednemu się podoba, a drugiemu nie - jasne.
Mam problem z tym, że ktoś nie rozumie, co do niego piszę. Ewidentnie nie ma sensu kontynuować tej żenującej dyskusji. Pozdrawiam.
Ja też Ciebie nie rozumiem. W którym momencie jest brutalniej? Która konkretnie scena? Chcesz zobaczyć coś naprawdę brutalnego? Zobacz 3cią część Pushera.
Ale co to za odpowiedź? Skoro Twierdzisz, że jest brutalniejszy od oryginału, to Wskaż w których momentach. Bo ja mogę wskazać brutalne sceny w każdej części Pushera, a 3ka jest wręcz skrajnie brutalna za sprawą polskiego wątku:)
Apeluję po prostu o to by popierać swoje zdanie argumentami. Inaczej dyskusja staj się bezcelowa, a chyba nie takie jest zadanie tego forum.
ale nie wymagaj ode mnie recenzji filmu który oglądałem jakiś czas temu...wtedy tak go oceniłem,gusta w pewnym wieku się nie zmieniają i zostawmy tak jak jest..2 i 3 jeszcze nie widziałem więc nie potrafię ocenić
Chyba snisz Kolego :)
"Jest nowoczesniej"- dla mnie ta nowoczesnosc jest wlasnie za bardzo cukierkowa,stare filmy mialy o wiele lepszy klimat,zwlaszcza te z lat 80'.
"Jest bruralniej"- nie wiem w ktorym momencie ?
"Ladniejsze laski"- takiego filmu nie oglada sie dla ladnych lasek,brzydkie czasami dodaja "naturalnego" klimatu,w dodatku w oryginale byly pokazane bardziej ostre sceny nagosci...
Muzyka - tutaj bylo jej wiecej,lubie elektronike ale i tak w oryginale byl moj ulubiony kawalek Koxbox - Fuel On.
Co do moich innych spostrzezen :
Film sztuczny i bez klimatu...
Postacie malo charakterystyczne i slabo zagrane (moze oprocz Milo,chociaz w oryginale i tak wypadl lepiej)
Polecam 2 i 3 czesc jak nie widziales :)