To chyba najlepsza część z serii: jest parodia kryminałów Christie, sporo słownego humoru, w rozmowach Closseau z podwładnym i Dreyfusem, świetny Kato, scena na plaży nudystów, muzyka plus kilka innych elementów i w tym wszystkim nie razi nadmiar slapstickowych zagrań, przy okazji zastanawiam się na ile taniec z...

jest przebojowa, po prostu boska!

rewelacja.

W drugiej części przygód niezdarnego inspektora nie ma co prawda Sir Charlesa Lyttona (Nivena) ani nawet tytułowego klejnotu, ale pojawia się za to dwóch nowych bohaterów, którzy staną nieodłącznymi postaciami serii. Chodzi oczywiście o genialnego Dreyfusa (Lom) no i Kato. Także Graham Stark, grający tu asystenta...

Czy ktoś umie sobie może przypomnieć, kiedy ten Film był pokazywany w polskich kinach?
A może ktoś z was wie, czy w sieci jest gdzieś jakaś strona, gdzie możne znaleźć takie archiwum?

Tego nie można przegapić!

Uwielbiam filmową serię Różowa Pantera. Ciężko nie lubić Inspektora, który jest tak pierdołowaty, że aż ujmujący. Jeżeli ktoś preferuje subtelny i inteligentny humor sytuacyjny to na pewno się nie zawiedzie. Według mnie ta część jest w żelaznej czołówce tej serii. Peter Sellers to mistrz komedii po wsze czasy.

Szkoda tylko że nie wydali jej na dvd

Zapraszam do przeczytania mojego tekstu o Sellersie:
http://www.filmweb.pl/user/adc811/blog/548521

swietny Clouseou ! ogladalem juz kilka razy.

Kolejna "Rozowa Pantera" czyli przygody inspektora Clouseau. Peter Sellers gra jeszcze wiekszego glupka i niedorajde. Jeden z najzabawniejszych filmow tej serii!

Oglądałem razem z dziewięcioletnim synem. Zaśmiewaliśmy się do łez, ale, co ciekawe każdy z nas w innych momentach.

Jak mozna cały film oprzeć na tak głupiej i irytującej postaci, jak Clouseau? To ma być śmieszne? To jest nudne, głupie i bez sensu... Przyznam, że nie wytrzymałem do końca.

Były czasy były jak to leciało w czarno białym pudle,wszystko wydawało się takie śmieszne i beztroskie.Troche pogmatwali z tym strzałem w ciemności ale dobra jest