Ciepła opowieść o beztroskim listonoszu zakochanym w cygance. To uczucie sprawi, że z miłości będzie chciał przebić ścianę niechęci utworzoną między Słowakami a Romami. Jednak czy da radę? Reżyser inteligentnie rozwija to pytanie, uzmysławiając iż owa ściana ma dwie warstwy. Jedną jest ślepa nienawiść, narosła bardzo grubym pancerzem, w czasach gdy rasizm był czymś powszechnym. Drugą jest cieńsza warstwa prawdy. Dwoje kochanków mogłoby się zmienić dla siebie nawzajem, lecz to jak zostali wychowani zakorzeniło w nich pewne cechy nie dające się pogodzić. Hanák nie udaje więc, że wspomniane uprzedzenia wzięły się z nieba, bo niektóre popierają fakty.
To "love story" jest urocze, ale w żadnym wypadku naiwne. Mimo olbrzymiej dawki humoru, twórca nie lęka się także przemycenia do swego dzieła pesymizmu. Słodycz z goryczą smakują znakomicie. Uznajcie to za rekomendację.