PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9062}

Rambo 3

Rambo III
6,7 57 631
ocen
6,7 10 1 57631
4,9 7
ocen krytyków
Rambo III
powrót do forum filmu Rambo III

Historia zadrwiła z tych frazesowych i pompatycznych Amerykanów.
Powinni zakazać Rambo III w USA, albo nakręcić remaka gdzie Rambo zabija Osamę Ben Ladena którym okazał się ten mały chłopiec.

Jordan66

no ku#wa roi się tutaj od takich wpisów, znalazłem już 3 takie nie specjalnie szukając, czego ku#wa uczą w tych gimnazjach?

ocenił(a) film na 7
Private_Witt

Dokładnie nie wiem, ale Ty pewnie jesteś w tym temacie ekspertem...
A tak poważnie, to oba posty trochę prowokacyjne, wiec posypię także i ja szczyptę soli.
Jest to niesamowite jak polityka USA się zmieniła. Film dedykują Afgańczykom, a dzisiaj toż to największy wróg.

użytkownik usunięty
ThePanB

Dedykacja na końcu była "obrońcom Afganistanu", czyli dziś jest dedykowany Talibom.

heheh, Rambo III w Tv był wczoraj i od razu wysyp postów :P

ocenił(a) film na 7
Private_Witt

Normalka. Tak jest zawsze.

Polityka USA to cos niepojętego dla normalnego człowieka. Np.to ,ze wspierają najgorszych degeneratów jacy obecnie żyją czyli Bractwo Muzułmańskie ,stosują broń chemiczna na ludziach tylko po to by zwalić to na Assada ,człowieka który realnie walczy z islamskim radykalizmem etc. Al-Kaida nigdy nie istniała jako taka. To nazwa programu zbrojeniowego dla talibów.
Ci biedni bojownicy o wolność w Syrii każą malym dzieciom obcinać głowy swoim rodzicom. Widzialem nagrania z wyczynów Bractwa Muzułmańskiego ,po obejrzeniu czulem się wyprany z emocji. Powinno się ich co do jednego wymordować. A amerykanski rzad ich wspiera.

użytkownik usunięty
Ottiss14

To nie tyle kwestia USA. USA jest mocarstwem, nawet Imperium (choć nie w tym znaczeniu, że ma kolonie czy nawet państwa satelickie, choć owszem jest kilka nieformalnych protektoratów). USA rządzi metodą "dziel i rządź". To widzimy dziś na Ukrainie. Tą metodę wykorzystują wszystkie imperia byłe obecne i pewnie przyszłe mocarstwa też - Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny itd. Problemem USA za Obamy jest niekonsekwencja np. obalenie Kadaffiego pogorszyło sytuację nawet bardziej niż obalenie Saddama czy Talibów, bo nikt tam nie wszedł stabilizować sytuacji. W Syrii było bardzo podobnie ale tutaj, szczęśliwie dla USA, Rosja odegrała rolę pozytywną i Obama mógł się wycofać bez kompromitacji (brak wojny) lub nowego problemu (obalenie Asada i nowy matecznik dla ultraradykalnych islamistów). Zresztą zaraz później opozycjoniści pokazali światu swe mniej przyjazne oblicze. Ale zastraszanie cywili i zbrodnie na ludności są normą w czasie wojen domowych (czy też partyzanckich) i wszystkie strony tego konfliktu mają swoje grzechy i nawet łączą siły by zwalczać groźniejszego wroga - Asad wie, że jeśli zostanie z islamistami sam bez wolnej armii syryjskiej wtedy już nikt nie będzie kwestionował jego władzy za granicą tak otwarcie. W każdym razie na Zachodzie. Mówią, że lepszy amerykańska dominacja niż Chin czy Rosji itd. Pewnie jest w tym wiele racji bo zawsze kiedy zmieniają się układy sił łatwo o konflikt a potem z reguły następują stabilizacja. To nie jest w stanie zapewnić tylko USA. Ale tylko USA rości sobie prawo do bycia "Papieżem Demokracji i Praw Człowieka" i wspiera te dążenia US Army, choć wielu coraz celniej punktuje ich hipokryzję. Obalenie Janukowycza przez zbrojne bojówki ze wsparciem parlamentarnej opozycji (sam Janukowycz też się wykazał słabością charakteru) i to co się dzieje teraz, gdzie plakietki "terrorysta" i "bojownik o wolność narodu/samostanowienie narodu" są wymienne (nasze media bezkrytycznie używają tych zwrotów jak chcą tego nowe władze w Kijowie) napawa mnie obrzydzeniem. Nie dlatego, że Janukowycz był dobry czy zły. On walczył o swą skórę - przegrał a wraz z nim przegrywa Ukraina. Ale fakt, że był wybrany demokratycznie i obie strony używały przemocy, powinien dać u nas do myślenia. Nic z tego. Przekaz był czarno-biały, klisza jak ze stanu wojennego. Co ich obchodzi, że do władzy doszły elementy radykalne (Swoboda) i skorumpowane (Batkiwszczyna)? To jest ten sam schemat co w Libii i Syrii - my jesteśmy dobrzy a oni źli - kropka. Tymczasem wystarczyło poczekać rok, głupi rok i mieć to wszystko tylko legalnie bez rosyjskiej interwencji. I to jest właśnie bolączką Obamy - on działa nie myśląc po co mu konflikt. Działa w Europie choć losy Świata ważą się w Azji. I dlatego chciał wspierać tych terrorystów w Syrii choć nie jest mu to na rękę. Pcha się wszędzie gdzie widzi możliwość, nawet jeśli jest ona kompletnie nieistotna. Ten amerykański "Gorbaczow" chciał tchną w Amerykańskie racji nowe życie, podczas gdy Bush sprowadził je do prostej gry o sumie zerowej. Ale tak jak Gorbaczow nie wskrzesił leninowskich ideałów socjalizmu tak Obama nie wzmacnia ideałów USA. On jest nadal rozmienia na drobne. A od światowego Lidera należałoby wymagać więcej niż mieć pałkę większą niż cała reszta świata razem wzięta.

Jordan66

Tworcom tego propagandowego gniota, choć fajnego filmu, pewnie do głowy by nie przyszło że za pare lat, to usa będzie w afganistanie głównym okapntem mordującym setki tysięcy ludzi. Teraz ruscy mogliby sobie zakpic z usa i nakrecic film Rambow 3, w ktorym rosyjski bohater walczy z psychopatycznymi zdziczałymi amerykanami mordującymi dzieci i szczeniaczki w afganistanie.

ocenił(a) film na 4
Reksio_gwalciciel

Rzeczywiście po latach dośc egzotycznie ogląda się tą propagandę a sama akcja filmu przeciętna w stosunku do części wcześniejszych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones