Dzieciom oraz ich troskliwym rodzicom którzy nie chcą żeby maluch naoglądał się mordobić czy czegoś typowego o nastolatkach ten film się bardzo spodoba, ale innym widzom nie koniecznie. Film jest nudny, praktycznie o niczym, fabuła jest tylko o dziecku które ma bujną wyobraźnie...no i tyle. Sama przerwałam oglądanie po 20 minutach. Po prostu strasznie mnie znudził, na pewno nie poszłabym na to do kina, ale to taka moja ocena. Uważam jednak że słuszna :) Nie jestem wrogo nastawiona, po prostu mnie, i ludzi w moim wieku też na pewno niczym nie zachęcił do oglądania.
Właśnie o to w tym filmie chodzi. To jest film familijny, a nie akcji czy coś.
Film ogólnie spoko, pomijając sztuczną i robiącą jedną minę Selenkę, ale cóż. ;p Zgodzę się że to film dla dzieci, oglądałam z małą kuzynką i była zafascynowana ;)
A mnie zastanawia jedno. Dlaczego wystawiasz ocenę jak piszesz 5/10, tak naprawdę nie oglądając filmu? Powiem Ci że po obejrzeniu pierwszych 20 minut np. Skazani na Shawshank moja ocena mogłaby wyglądać podobnie. Wcale nie czepiam się że film mógł Ci się nie spodobać jednak nie powinnaś go oceniać. Dziękuję za uwagę.
dokładnie, jak nie obejrzę filmu do końca , to w 99% nie wystawiam oceny . Pozdrawiam.
Film strasznie pozytywny, idelany na poprawę humoru. Momentami sama znów chciałam być małą dziewczynką. ;D
Ja też nie oglądnąłem do końca bo bym usnął. Po 35-40 minutach wyłączyłem film i załączyłem sobie jakąś komedię bo tego komedią nawet familijną nazwać się nijak nie da! Oglądam wszystkie gatunki filmów lecz Dramat i Komedia to moje ulubione, oglądałem w pi**u familijnych filmów i były fajne. A to nie! I jeszcze sztucznie zagrana Beezus przez Seleną Gomez, po pierwszych 2 minutach jak zobaczyłem jak gra to już mi się słabo zrobiło.
Jak można oceniać jakiś film jak nawet się go nie oglądnęło ? Ja go widziałam i przyznaje, że na początku to też mi się średnio podobał ale gdy obejrzałam go do końca mogłam z czystym sumieniem przyznać, że to jeden z najlepszych filmów familijnych jaki kiedykolwiek widziałam . ;)
ja obejrzalem do konca (robiac po drodze ze 4 przerwy), ale drugi raz bym tego nie zrobil, trudno cos konkretnego tutaj zarzucic, sa ladne zdjecia, aktorzy fajni, ale film w ogole nie wciaga
nie mialem wcale duzych oczekiwan, po prostu chcialem zobaczyc cos lekkiego i przyjemnego, ale po seansie bylem raczej rozczarowany
filmy familijne sa zazwyczaj dla calej rodziny, ale ten polecam tylko dzieciom
oj biedactwo.... całe 20 minut ? w czasach młodzieńczej masturbacji takiego filmu po pierwsze nie włączyłbym wcale, a po drugie jeżeli "wlazłbym" na niego przez przypadek zmieniając kanały w TV, przełączyłbym na inny kanał z miejsca. TY biedactwo całe 20 minut męczyłaś się z tatarem mają ochotę na śledzia. Obecnie mam 5 letnią córeczkę, kilku miesięcznego synka i widzą równie słodkie i pocieszne maluszki jakoś tak naturalnie lubię sobie chwilkę popatrzeć i pośmiać się z ich "dorosłego" dzieciństwa. Reasumując.....człowiek nie posiadający dzieci nie wciąga takich filmów bo zwyczajnie nie kuma tego klimatu, a tłumaczenie się że wytrzymałem ileś tam minut bo tam lub siamto.....jest śmieszne. Wolny kraj (podobno) , wolny wybór, baterie w pilocie dają radę.
W sumie po części się zgadzam z Twoją opinią, rzeczywiście film bez jakiegoś konkretnego przekazu fabularnego, taki trochę nudny, a właściwie spokojny. Ale mimo wszystko - moim zdaniem - to typowy przedstawiciel kina familijnego, i naprawdę fajnie mi się go oglądało, nie porywał ale też nie odrzucał sprzed telewizora, ot, taka lekka historyjka w sam raz do obejrzenia na nudne niedzielne popołudnie. Aktorsko całkiem poprawnie, było kilka mniej lub bardziej zabawnych momentów, no i najważniejsze żadnego seksu i mordobicia, co w dzisiejszych czasach, nawet w przypadku filmów familijnych coraz rzadziej się zdarza :)
Zgodzę się z tym, że nie koniecznie spodoba się innym niż dzieci widzom. Na pewno jednak spodoba się ludziom lubiącym refleksyjne filmy i potrafiących docenić dobrą dziecięcą grę. Nie mówię, że ten film to jakaś rewelacja, to tylko film familijny, ale na tle wielu słabych i przeciętnych produkcji tego typu nastawionych tylko na rozrywkę i dziecięcą zabawę, ta pozycja się wybija. Powiem tak, jakbym trafił na ten film do kina, wcale bym się nie zdenerwował. Nie uznałbym czasu za stracony. Na pewno zaś uznałbym czas za stracony na typowych blockbasterach dzisiejszych czasów lub głupkowatych ale bardzo rozreklamowanych komediach romantycznych. Zaznaczam, że nie jestem jakimś tam amatorem kina familijnego (wręcz uważam je za trochę niższej kategorii), ale ten film to coś więcej.