Ten film generalnie jest bardzo słaby. Ale powiedzmy, że można by w wielkim nawiasie potraktować to jako lekką komedię akcji, ale u diabła niech mi ktoś odpowie: JAKIM CUDEM weszli do piwnicy w Londynie, żeby wyjść z niej w Pakistanie? Czy ja czegoś nie ogarnąłem? Koleś wchodzi do piwnicy w Londynie. Gadają z nim. Wchodzi dziewczyna i ratuje go i wychodzą w Pakistanie? WTF? Gdzie jakaś scena jak lecą samolotem? A może to portal z avengersów? 3 razy oglądałem to ujęcie i tam nic nie wyjaśnia tej zagadki.
Po za tym film dosyć słaby. Parę śmiesznych dialogów (głównie na początku). Ostatnie 30 min. oglądałem na przewijaniu. Ocena 3/4. Byłoby 4/4 jakby nie portal czasoprzestrzenny...
To chyba miał być żart i parodia innych filmów akcji, gdzie non stop zmieniają się lokacje, ale wyszło to średnio.
No znaczy, że nic nie przeoczyłem :) Wyszło bardzo średnio bo jak ta scena miała być parodią to powinno być choć jedno słowo w dialogu typu: dziewczyna - jak to możliwe, że jesteśmy tak szybko 4000 km dalej? , Agent - dla mnie nie ma nic niemożliwego (i tu np aluzja do Mission Immposible). Film mega słaby. Dzisiaj już bym mu dał 2/10 :) Tak to jest, że z filmami wybitnymi to po miesiącu chce się jeszcze bardziej nagrodzić, a kiepskie jeszcze bardziej tracą.
przeskok w czasie, porwali go, odurzyli, nie musieli w filmie pokazywać jak go pakują do samolotu i lecą do Pakistanu, bo i po co?
No nie wiem... W innych filmach jak są takie przeskoki to widz to rozumie. Tzn. ja zawsze rozumiem. Tu w tym JEDNYM, JEDYNYM wypadku nie ogarnąłem :) Minęło 5 miesięcy a ja już wyłącznie kojarzę jak bardzo słaby jest ten film (zresztą jak większość kręconych przez ostatnie kilka lat)
Przecież są tak samo ubrani, ona trzyma ten sam pistolet maszynowy. Jeśli to miał być dowcip, to wyszedł suchar.