Wiadomo, trzeba było dać każdemu po czekoladce, a nie torturować. Sposób sprawdzony od tysiącleci, a tu raporcik politycznego gołowąsa, że ta metoda nie działa i cyk, cały świat klaszcze, bije brawa, owacje na stojąco i pokojowa nagroda nobla. Teraz wszyscy na całym świecie możemy się wreszcie trzymać za rączki i śpiewać kumbaja w kilkuset językach.