Dałem 4. B albo nawet C klasowe kino amerykańskie, bez żadnej aspiracji do bycia czymś więcej niż jednorazowym oglądadłem. Zmarnowany temat. A szkoda, bo postać ciekawa, sprawująca urząd w dynamicznych czasach.
oraz który mierzył się z prawdziwymi problemami. Film bez asfaltów w głównej obsadzie. No czekamy, czekamy :)