Wyborcy Trumpa, mieszkańcy Teksasu to w tym filmie banda nieudaczników, prostaków i narkomanów. Utrzymują się z prostych zajęć typu praca w sklepie albo z handlu drugami, mają stare samochody a domy to jakieś rozpadające się budy. Są niemoralni i wyuzdani seksualnie. Wyglądają jak jacyś degeneraci. Okropny portret Ameryki B z podtekstem politycznym.
Jak to obraz trumpistów, to nie dziwię się, że głosowali to dziwadło. Głupota ciągnie do głupoty.
Olej ją, to jakaś chora z nienawiści fanatyczka, nie różni się niczym od wariatek z fioletowymi włosami i nieogolonymi pachami z amerykańskich uniwerków :D
Do tego główny bohater też ma w rzeczywistości pare filmików jak sobie wali, są dostępne
Okropny ale prawdziwy. Doszukujesz się tutaj jakiegoś prześladowania bo uderza to w twoje poglądy polityczne. To jest po prostu normalne że na prowincji a tymbardziej w Texasie ludzie są konserwatywni i nie ma w tym nic dziwnego że głosują na Trumpa a patologia jest wszędzie. Nie łączyłbym jednego z drugim.
Zachęciłeś mnie, chętnie obejrzę coś opozycyjnego do amerykańskiej sraczki i hołdowaniu jankeskim "sprzymierzeńcom".
dzięki za wpis. Lubię antyamerykańskie filmy, wiec obejrzałem, dobry! Film był o takich właśnie ludziach, wiec tak ich przestawiono. Bohaterowie filmu to kilkanaście osób. Miasteczko liczy znacznie więcej niż kilkanaście. Na marginesie - uważasz, że degeneraci mają jakiś "typ wyglądu" i to jest właśnie wygląd bohaterów filmu? Prosta /?/ praca w sklepie i jazda starym autem to chleb powszedni wielu ludzi, także Polaków. Przez to są....gorsi?!Ten fragment wypowiedzi....może jeszcze przemyślisz?