mam nadzieję, że nie wyjdzie z tego plastikowa, beznamiętna sieczka pełna efektów cyfrowych, która będzie totalną kopią jak dla mnie świetnego filmu sprzed kilkudziesięciu lat
juz nawet plakaty są w stylistyce która do mnie nie przemawia :P
Jesli chodzi o te efekty specjalne to ze strony Rodrigeza Ci nie grożą, będę pewnie równie badziewne jak te z '85 ale sieczka penie tak:)
A tak serio to jakoś ciężko mi sobie wyobrazic Rodrigeza i Red Sonje a później jeszcze Rodrigeza i Predatora, Rodrigeza i Jetsonów;))