Stłoczona grupa ludzi na korytarzu, oczekuje z niecierpliwością, aby stawić się przed komisją. W kłębach dymu papierosowego trwają rozmowy, które mają skrócić dłużący się czas. W drzwiach systematycznie pojawia się milicjant i wzywa kolejne osoby do stawienia się przed kolegium.