W porównaniu z takim Final Fantasy czy z ostatnia animacją dot. żołnierzy kosmosu, tutaj graficy sie jakoś nie popisali. O ile plenery narysowane były dośc realistycznie, to postaci - ich animacja, mimika i ogólna toporność rysów twarzy pozostawiały wiele do zyczenia.
Film wyglada jakby był robiony na silniku gry - a to moim zdaniem za mało.
No i ta fryzurka naszego bohatera identyczna z fryzurą tej azjatki :D ogólnie za bardzo emo.
5/10
Taki styl już residenta. A co do grafy to nieźle im wyszła, zważywszy ile jest przy tym roboty. Zakładam, że gdyby mieli więcej kasy i dostep do zasobów ludzkich to spokojnie by zrobili z tego Avatara, ale nie o to w tej serii chodzi. I tak lepsze od Retrybucji. Pozdro.
Mysle, ze robili go studenci lub licealisci, ktorzy kiedys lizneli animacje na zajeciach. Nie mozna tego nawet porownac z nowymi zołnierzami kosmosu, bo jakos wykonania, mozna porownac z konkursem szkolnym na najlepszy projekt. Nie sadze by to byla wina budzetu, producenci doskonale wiedza, ze ludzie i tak go zobacza. Nie zalezy im na jaksci produktu.