Jestem świerzo po seansie i czegoś tu nie udało mi się pojąć:
- pasożyty zamiast wirusa?
- likery, którymi można sterować poprzez wstrzyknięcie sobie CZEGOŚ?
- likery, kktórych najpierw nie da sięubić, a potem przy pomocy TEJ SAMEMJ BRONI zabijane są masowo?
- zmutowane Space Jockeje rodem z Aliena?
Zero klimatu, film bardzo słaby...
-Pasożyty pojawiły się w grze Resident Evil 4 (2005 r.) oraz znalazły się w Resident Evil 5 (2009 r.)
- jakie space jockeye ? Tyrant/ Mr. X z gier Resident Evil 0,1, Remake, 2
nie wiem, nie grałem w żadną cześć :P
po prostu jestem zwolennikiem wirusowej teorii powstania zombie
a ten "Tyrant" skojarzył mi się po prostu z 1 alienem :)
jak masz narzekac to obejrzyj najnowszy RE 5 czy 6 nie orientuje sie w juz w tym filmie..to dopiero kicha..;/
Obydwa filmy animowane są obsadzone w uniwersum gier, więc nic dziwnego że fabularnie Ci nie podeszły, skoro nie grałeś w żadną część. Jeśli kiedykolwiek będziesz zainteresowany historią Leona i Ady, wystarczą Ci do zagrania Resident Evil 2 i 4. To tak przy okazji.
Właśnie obejrzałem.Jest o wiele lepiej niz w Degeneracji. No i czekam na kolejną część (Tak, będzie, a przynajmniej powinna)
Bo gry i te dwa filmy animowane mają zazębiającą się fabułę.
Filmy z Alice to tylko sam motyw wirusa , która rozpierdziela cały świat. No i postacie.
No wiesz, ale RE nie jest jedynym uniwersum traktującym o apokalipsie zombie.
Częściej tłumaczy się to właśnie wirusem, bo najłatwiej przedstawić zagładę ludzkości szybko rozprzestrzeniającą się epidemią na którą nie ma szczepionki.
Growe Residenty dzieją na przestrzeni kilku lat. W tym czasie, przypadki użycia B.O.W. poza Racoon były też w Hiszpanii (RE4) i Afryce (RE5). W RE6 mamy Europę wschodnią i Tokio (i pewnie też inne miejsca).
W animacjach mamy USA, (7 lat po Racoon) i Europę Wschodnią.
Z jednej strony, Damnation, to wstęp do growego RE6, z drugiej, co z animowaną kontynuacją Damnation?
W filmach z Alice wszystko dzieje się szybciej. I osobiście uważam, że wsadzenie tam bohaterów z gry jest trochę na siłę, gdyż to się nijak nie scala z grami i filmem.
[Spoiler] Na przykład Chris- w Afterlife utknął w tym więzieniu zaraz po wybuchy zarazy, a później (chyba) zginął na tym statku.[koniec spoilera]
I tu się mylisz, może nie zauważyłeś, ale nie wypowiadam się na temat gry. Portal filmweb służy do komentowania i oceniania filmów a nie gier
Jest w tym co piszesz duży procent racji,z tym że zapoznanie się z grami ułatwia znacznie odbiór filmu i poznanie jego uniwersum,wtedy już mniej dziwi.
W grze Resident Evil 6, jest to kontunuowane. Można się dowiedzieć kilku rzeczy, m.in. o Adzie.
rozumiem dochulla i muszęprzyznać Ci rację, po prostu nastawiłem się na bardziej "standardową" wizję zombie, dlatego nie za bardzo spodobała mi się wersja z pasożytem
ctrl+c, ctrl+v
"I tu się mylisz, może nie zauważyłeś, ale nie wypowiadam się na temat gry. Portal filmweb służy do komentowania i oceniania filmów a nie gier"
- pasożyty zamiast wirusa?
A no. I to było i tamto było. Tak się maluje świat uniwersum Residenta.
- likery, którymi można sterować poprzez wstrzyknięcie sobie CZEGOŚ?
I co w tym takiego zadziwiającego?
- likery, kktórych najpierw nie da sięubić, a potem przy pomocy TEJ SAMEMJ BRONI zabijane są masowo?
Nie nie da się ubić. Na duże dystanse stwory owe radzą sobie znacznie lepiej. Zauważ, że jak je już rozstrzeliwano, to z bliskich odległości.
- zmutowane Space Jockeje rodem z Aliena?
Stary poczciwy Tyrant... Stwór już pojawiający się w uniwersum.
Ogólnie film świetny. Jak dotąd najlepszy z serii RE. Dużo smaczków dla tych co są obeznani z Residentem.
Nom Damnation zdecydowanie najlepszy animowany Re lepszy od degeneracji i tych re z Millą :).