6,2 36 tys. ocen
6,2 10 1 36457
6,1 35 krytyków
Road House
powrót do forum filmu Road House

Poczatek byl niezly ale od momentu wejscia Connora z odkrytym zadem zrobila sie z tego jakas absurdalna komedyjka . Connor cały czas grał przygłupa. Szef bandy niby chcial wypasc groznie, innym razem kolejny przygłup. Nie wiadomo, czy sie go bac czy śmiac . Sceny walki pokazane niezle, efekty srednie, zwlaszcza ten pickup na moscie zgarniajacy tylem Gyllenhaala. Mieszane uczucia. Myslalem wchodzac na strone, ze film bedzie mial srednia kolo 5 . Zdziwilo mnie, ze ma az 7. Taki akcyjniak jak Uprowadzona z Neesonem to przy tym dwa poziomy wyzej.

hayekk

Pełna zgoda. Ale przynajmniej można było się przekonać, ze McGregor jest takim samym idiotą jak słabym aktorem.

ocenił(a) film na 10
hayekk

Chyba se jaja robicie? Obejrzałem oryginał następnego dnia i porażka. Nudny, mało akcji. Może kiedyś mógł się podobać ale Road House 2024 to zupełnie inne doznania. Film zajebisty :)

ocenił(a) film na 7
Amiga600

Oryginał miaŁ swój urok i klimat lat 80 pewnie tego nie zrozumiesz bo jesteś młodszym widzem.

ocenił(a) film na 10
Pozawisior

Tak młodszym..mam 43 lata :)

ocenił(a) film na 6
Amiga600

Zrobiłem to samo najpierw nową wersję, po pół roku stara, której nigdy nie oglądałem. Dla mnie nowa wersja wygląda blado przy starej. Nie wiem skąd taka różnica w odbiorze, ale jestem z 89 roku, więc wychowałem się na innych filmach. Jest już udowodnione że bajki w tych czasach są robione specjalnie szybsze, ciągłe zmiany kadrów, przejaskrawione postacie, ciągłe krzyki itp zabiegi żeby skupiać uwagę dziecka żeby przekładało się to na sprzedaż gadżetów i wyniki sprzedaży biletów. Myślę że podobnie ma się z kinem dla dorosłych. A działa to tak że jak coś jest wolniejsze, nie ma ciągłej akcji, mózg takiego człowieka się nudzi. Niestety w tych czasach przez to filmy straciły na fabule, głębi, musi być dużo efektów, wybuchów i nak*rwiania, mają być zyski.

hayekk

jest przygłupem, to zagrał przygłupa :-P

ocenił(a) film na 7
mjpiwo

Nie zagrał przygłupa tylko totalnego psychola - to różnica :) I chyba w życiu też taki jest bo gdzieś doczytałem, że miał wyroki za agresję (w tym też na tle seksualnym) oraz... obnażanie ;-))) Czyli w sumie chyba zagrał po prostu siebie hehe.

hayekk

Nikogo nie obchodzi twój wywód flepie.

hayekk

Oczywiście, że nie umywa się do oryginału. Żenada roku. Stare dziady w roli super wojowników

Różnica między Road House, a starą wersją z Patrickiem Swayze (oprócz tych wymienionych) jest też przede wszystkim taka, że Patrick Swayze miał 33 lata kiedy grał w tym filmie , a w nowej wersji "Road House" dostajemy podstarzałych aktorów po 40, których Hollywood próbuje wykreować na super bohaterów w sile wieku. Serio?
To już się robi żałosne.
Obraz żałosny, który Hollywod próbuje nam wciskać od dekad- czyli podstarzały stary pierdziel sparowany w filmie z 20- 30 letnimi aktorkami- czyli mokry sen starego imptenta pokroju Harvey'a Weinstein'a.
Większość sportowców w sportach walki kończy kariery między 35, a 40 rokiem życia (a większość w sumie po 30), wiec kogo Hollywood chce oszukać tymi bajkami?