PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=176498}
5,7 37  ocen
5,7 10 1 37

Roadkill: The Last Days of John Martin
powrót do forum filmu Roadkill: The Last Days of John Martin

"Roadkill: The Last Days of John Martin" tak naprawdę miał być filmem pełnometrażowym. Niestety, pech chciał, że Jim Van Bebber nie uzyskał funduszy na rozwinięcie historii. Ogromna to strata dla wszystkich fanów horroru i gore, gdyż w powyższej krótkometrażówce drzemie ogromny potencjał. Tym bardziej, że Van Bebber dał się poznać jako zdolny twórca takich filmów jak m.in. "Deabeat At Dawn" i "The Manson Family" czy teledysków dla Skinny Puppy, Pantery, Necrophagii.
Film opowiada o seryjnym mordercy żyjącym na odludnej farmie na którą zwabia przypadkowe ofiary, by zamordować je i ...zjeść. Wszystko co widzimy na ekranie jest niesamowicie krwawe i obskurne, zdaje się że każdy element znajdujący się na farmie gnije. Dom Martina wygląda jak urządzany przez samego Eda Geina - wszędzie krew, szczury, kości, zwłoki zwierząt, powieszona na ścianie skóra zdarta z ludzkich twarzy. Sam Martin zdaje się być na skraju szaleństwa - krzyczy na telewizor, coraz bardziej zanurza się w obłędzie.
Van Bebberowi udało się uzyskać niesamowicie odstręczający i cuchnący zgnilizną klimat, dzięki któremu film, choć tak krótki i wyraźnie proszący się o rozwinięcie, pozostaje w moim odczuciu niezapomnianym dziełem krótkiego metrażu. Poleca się wszystkim fanom obskurnych filmów pokroju "Henry: Portrait of a Serial Killer", "Angst", "Teksańska Masakra Piłą Mechaniczną" czy dzieł Jorga Buttgereita.